Reklama

Sąd odrzucił odwołanie Święczkowskiego i Barskiego

Odwołanie Święczkowskiego i Barskiego zostało odrzucone. SN uznał, że nie mogą być posłami

Publikacja: 10.11.2011 01:50

Dariusz Barski, były prokurator krajowy, i Bogdan Święczkowski, były szef ABW, z powodzeniem startowali do Sejmu z list PiS. Na pierwszego zagłosowało 12 tys., na drugiego 17 tys. wyborców. Jednak Grzegorz Schetyna, marszałek Sejmu poprzedniej kadencji, wygasił ich mandaty poselskie. Uznał, że jako prokuratorzy w stanie spoczynku, jeśli chcieli zasiadać w Sejmie, mieli obowiązek zrezygnować z mandatu prokuratorskiego. A tego nie zrobili.

Święczkowski i Barski nie złożyli ślubowania poselskiego i  odwołali się od decyzji marszałka Sejmu do Sądu Najwyższego. Twierdzili, że prawo (ustawa o prokuraturze) nie zabrania łączenia mandatów posła i prokuratora w stanie spoczynku (także senatora i prokuratora w stanie spoczynku), a decyzję marszałka potraktowali jako polityczną, bo dotyczyła osób kandydujących z list opozycyjnych.

Sędzia Teresa Flemming-Kulesza z Sądu Najwyższego powiedziała wczoraj, że w wypadku Barskiego i Święczkowskiego należy zastosować przepis konstytucji, a nie zapisy ustawy o prokuraturze.

Zgodnie z art. 103 konstytucji mandatu poselskiego nie może sprawować m.in. sędzia i prokurator. Sąd uznał wczoraj, że pojęcie „prokurator" obejmuje również tego w stanie spoczynku. Podkreślił jednocześnie, że poseł to funkcja polityczna, a prokurator musi być apolityczny.

Święczkowski jest zawiedziony decyzją Sądu Najwyższego. – Nasze kandydowanie nie budziło wątpliwości, dopóki nie okazało się, że zdobyliśmy mandaty. Nikomu nie przeszkadzało, że mandat senatorski sprawowała sędzia w stanie spoczynku Anna Kurska. Nagle okazuje się, że jeden marszałek i trzech sędziów jest w stanie unieważnić wolę tysięcy wyborców – mówi „Rz" Bogdan Święczkowski.

Reklama
Reklama

– Niezrozumiałe jest dla mnie, dlaczego prokurator czynny zawodowo ma prawo powrotu do prokuratury po upływie kadencji, a nawet dwóch, a ja, bym mógł sprawować mandat, muszę bezpowrotnie zrzec się statusu i posiadających z tego tytułu świadczeń emerytalnych. Łamie to w sposób oczywisty konstytucyjną zasadę równości wobec prawa – mówi „Rz" Barski.

Sąd uznał też, że wygaszenie mandatów obu posłów nie było przejawem dyskryminacji. I  stwierdził, że nie doszło do naruszenia europejskiej konwencji o  ochronie praw człowieka i  podstawowych wolności, jak utrzymywali prokuratorzy w odwołaniach. Co im teraz zostaje? – Kodeks wyborczy, który reguluje tryb wygaszania mandatu, nie przewiduje możliwości wniesienia kasacji w tej sprawie – poinformowała Teresa Pyźlak z zespołu prasowego SN. I dodała, że jeśli kasacje wpłyną, SN będzie badał ich dopuszczalność.

– Rozstrzygnięcie tej sprawy na niejawnym posiedzeniu bez możliwości przedstawienia moich racji na sali sądowej i brak możliwości odwołania się od tej decyzji ogranicza rażąco konstytucyjne  prawo do sądu i zaprzecza wynikającej z art. 176 konstytucji zasadzie dwuistancyjności – mówi Barski. I dodaje, że w tej sytuacji rozważy zwrócenie się do Trybunału Praw Człowieka w  Strasburgu. – Największą szkodą w tej sprawie jest rozgoryczenie wszystkich, którzy bezinteresownie zangażowali się w moją kampanię, oraz tych, którzy na mnie głosowali – mówi Barski.

Obydwaj prokuratorzy zapowiadają złożenie kasacji.

Mandaty po nich obejmą prawdopodobnie Jarosław Jagiełło i Andrzej Dąbrowski.

Ziobryści mówią, że nadal są w PiS

Reklama
Reklama

– Jeżeli ktoś wychodzi z klubu, wychodzi też z partii – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Szef Klubu Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk w odpowiedzi przekonywał, że jego założenie było gestem solidarności wobec wyrzuconych z PiS europosłów. Z kolei członkowie klubu podkreślali, że nadal są członkami PiS. Ich zdaniem, jeśli trzej europosłowie zostaną przywróceni, klub przestanie istnieć. Do wstąpienia w szeregi nowego klubu przymierza się Andrzej Dąbrowski (otrzymał mandat za Bogdana Święczkowskiego). Jarosław Jagiełło (wszedł za Dariusza Barskiego) nie podjął jeszcze decyzji.

—pap

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama