Marszałek Ewa Kopacz (PO) zdecydowała, że to prawnicy mają rozstrzygnąć o obecności krzyża na sali plenarnej Sejmu, o którego usunięcie walczy Ruch Palikota.
Jaki będzie werdykt? Sami konstytucjonaliści są podzieleni. Ale nawet ci, którzy uznają, że w Sejmie być go nie powinno, opowiadają się za pozostawieniem krzyża. By nie zaogniać sytuacji społecznej.
Ruch Palikota już po raz drugi złożył wniosek o usunięcie krzyża z Sejmu. Jego politycy argumentują, że został tam umieszczony niezgodnie z prawem. Ich zdaniem obecność symbolu religijnego w tym miejscu łamie konstytucję.
Marszałek Kopacz poprosiła o ekspertyzę Biuro Analiz Sejmowych.
– To niepotrzebne działanie. W ten sposób pani marszałek chce tylko zaognić sytuację – mówi „Rz" Artur Górski, poseł PiS. Wytyka, że Donald Tusk deklarował, iż PO krzyżem zajmować się nie będzie. – Jeśli analiza, o którą wystąpiła pani Kopacz, przyzna rację Palikotowi, to będzie miała poważny problem, czy go zdjąć – uważa.