Według prokuratorów działania polityka nie noszą znamion przestępstwa.

– Śledztwo w części dotyczącej złożenia przez Janusza Palikota jako posła fałszywych oświadczeń majątkowych w latach 2007 – 2010 zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego. Postępowanie w zakresie za lata 2005 – 2006 zostało umorzone z powodu przedawnienia karalności – powiedziała prok. Monika Lewandowska, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.

Zdaniem prokuratury „pomimo nieprecyzyjnego opisania (w oświadczeniach majątkowych) w nich zobowiązań albo braku wszystkich elementów majątku posła, zamiarem Janusza Palikota nie było zafałszowanie jego sytuacji finansowej". Prokuratura uznała, że pominięcie przez polityka części majątku i pożyczek, było najwyżej niedbalstwem z jego strony. Tym bardziej, że w ocenie śledczych, nie ukrywał on tego majątku, o czym informował także w mediach.

Wątek działania na szkodę spółki Jabłonna przez członków zarządu i rady nadzorczej spółki oraz jej akcjonariuszy, w tym Janusza Palikota także został umorzony z powodu braku znamion czynu zabronionego.

Śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych były efektem zawiadomienia, jakie w lipcu 2011 złożyło do prokuratury CBA. Biuro kontrolował oświadczenia z lat 2005 - 2010 i uznało, że poseł nie umieścił w nim wszystkich składników majątku.