Katowicka prokuratura chce wyjaśnień od dyrektora aresztu śledczego w Katowicach. – Zgłoszenia o próbie samobójczej nie mieliśmy – mówi Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prokuratury.

W poniedziałek wieczorem współosadzona powiadomiła strażników, że matka Magdy prawdopodobnie wypiła płyn do mycia naczyń. – Nie kwalifikujemy tego jako próbę samobójczą, tym bardziej że nawet nie mamy potwierdzonej wiadomości, czy Katarzyna W. cokolwiek spożyła – mówi Luiza Sałapa, rzeczniczka Służby Więziennej, choć przyznała, że do podejrzanej wezwano pogotowie.

Matka półrocznej dziewczynki, której ciało odnaleziono w piątek, przebywa w monitorowanej celi z dwiema innymi kobietami jako osadzona zagrożona samobójstwem.

Prokuratura planuje przeprowadzić m.in. wizję lokalną z jej udziałem. Wczoraj przesłuchała też Krzysztofa Rutkowskiego, którego biuro detektywistyczne brało udział w poszukiwaniu dziecka.

Wieczorem Rutkowski wystąpił na konferencji z ojcem Madzi i jego matką. Mówili m.in. o tym, że policja nie zaoferowała pomocy rodzinie, a detektyw, że funkcjonariusze mijają się z prawdą, twierdząc, że tak było. KG Policji zapowiedziała pozew przeciw Rutkowskiemu.