„W ocenie policji oraz obserwatorów takie incydenty nie miały miejsca. Zarejestrowany zapis sesji otwartej nie daje podstaw do twierdzenia że na stadionie doszło do jakichkolwiek rasistowskich ekscesów" – napisał Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Krakowa.
„Podczas konferencji prasowej zwołanej dzień po treningu piłkarze reprezentacji Holandii podkreślali fantastyczną atmosferę panującą w Krakowie. Ani słowem nie wspomniano o rzekomych rasistowskich incydentach podczas otwartej sesji.
Apelujemy o natychmiastowe zaprzestanie powielania nieprawdziwych informacji, które psują wizerunek miasta" – twierdzi magistrat.
Tymczasem na zachowanie części z 25 tysięcy kibiców, którzy obserwowali trening na stadionie Wisły skarżył się w holenderskich mediach kapitan drużyny narodowej Mark van Bommel. A Ibrahim Afellay miał powiedzieć dziennikowi "De Telegraaf", że niektóre okrzyki "zasmuciły go", bo zawodnicy słyszeli okrzyki naśladujące odgłosy małp. Informacje takie podawały także media w Skandynawii. O owych „odgłosach" Holendrzy mieli poinformować także UEFA.
Z kolei po treningu w Krakowie szkoleniowiec Holendrów Bert van Marwijk chwalił atmosferę na stadionie. - Trening przy tak licznej widowni to coś niezwykłego. Atmosfera była fantastyczna - mówił.