Mimo fatalnej sytuacji mediów publicznych i wielu kontrowersji przy przyznawaniu cyfrowych koncesji, członkowie KRRiT mogą spać spokojnie. Obie Komisje Kultury - senacka i sejmowa - głosami polityków Platformy i SLD zarekomendowały przyjęcie sprawozdania KRRiT za ubiegły rok. Dzisiejsze głosowanie w Sejmie to tylko formalność.
Opozycja nie kryje oburzenia. I wytyka Krajowej Radzie szereg zaniedbań.
Główny zarzut pod adresem KRRiT to fatalna kondycja finansowa mediów publicznych. TVP i Polskie Radio nigdy nie były w tak złej sytuacji. Rekordowe straty finansowe, najniższe w historii wpływy z abonamentu, kryzys na rynku reklamy - wszystko to sprawia, że ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Zarówno TVP, jak i Polskiemu Radiu grozi w tym roku utrata płynności finansowej.
Oficjalnie telewizja przewiduje, że strata w tym roku wyniesie 60 mln zł, to nieoficjalnie jej władze przyznają, że może sięgnąć grubo ponad 200 mln zł. W równie złej sytuacji znajduje się Polskie Radio - w tym roku jego straty finansowe mogą sięgnąć ponad30 mln zł.
Krajowa Rada na takie zarzuty odpowiada z reguły podobnie. Że w jej gestii nie leżą finanse mediów publicznych. Za ściągalność abonamentu odpowiada bowiem Poczta Polska.