Coraz więcej wątpliwości wokół głośnej sprawy Piotra Staruchowicza ps. Staruch, nieformalnego szefa kibiców warszawskiej Legii.
Jak dowiedziała się „Rz", w tym miesiącu prokurator Walerian Janas ma sprawę zamknąć i przekazać akt oskarżenia do sądu. Staruchowicza oskarży o handel 1 kg narkotyków i próbę wprowadzenia do obrotu kolejnych 5 kg oraz posiadanie dowodów osobistych należących do innych osób.
Prokuratura nie dysponuje jednak materialnymi dowodami potwierdzającymi zarzuty. Przez ostatnie dwa miesiące śledczy poszukiwał dowodów, które wzmocniłyby akt oskarżenia. Bezskutecznie.
„Zakończenie postępowania planowane jest na koniec roku" – potwierdziła „Rz" Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, odpowiadając na nasze pytania. W połowie ubiegłego tygodnia prokurator Janas przedstawił podejrzanemu zebrane materiały dowodowe.
– Z technicznego punktu widzenia po takiej czynności prokurator rzeczywiście powinien przygotować akt oskarżenia i wysłać go do sądu. O ile oczywiście obrona nie będzie składała wniosków dowodowych – poinformował „Rz" prokurator Zbigniew Jaskólski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.