Ministerstwo Rolnictwa w 2012 roku przekazało Krajowemu Związkowi Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych ponad 755 tys. złotych na działalność w europejskiej organizacji COPA COGENA. Część pieniędzy wylądowała na prywatnych kontach prezesa związku Władysława Serafina – twierdzą szefowie instytucji, która dzieli dotacje. I oskarżają ministra rolnictwa, że choć wie o sprawie, wstrzymuje się z jej przekazaniem do prokuratury. Sam Serafin odpiera zarzuty, choć potwierdza, że czasowo korzystał z pieniędzy z dotacji, bo „musiał płacić zobowiązania".
„Rz" dotarła do wyników ministerialnej kontroli, podczas której wzięto pod lupę wykorzystanie przez Związek Kółek dotacji na działalność europejską. Ustalono m.in., że z konta, na które ministerstwo przelało pieniądze, na prywatne konto Serafina wypłynęło 176 tys. zł. Serafin twierdzi, że był to zwrot pożyczki, jakiej udzielił kółkom pięć lat temu.
Kolejne 300 tys. zł z ministerialnej dotacji trafiło do spółki Centrum Informatyczne Kółek Rolniczych (portalu zakupowego dla rolników), która kilka miesięcy później złożyła wniosek o upadłość. Właścicielem spółki jest Fundacja Rozwoju Wsi i Rolnictwa im. Norberta Aleksiewicza. W radzie nadzorczej spółki zasiada Serafin. W ubiegłym roku otrzymał za to ok. 90 tys. zł.
W sumie kontrolerzy zakwestionowali 25 przelewów, a za niezgodny z umową dotacyjną uznali wydatek ponad 607 tys. zł.
Kwoty, co do których są wątpliwości, mogą być znacznie wyższe i dotyczyć też innych dotacji – wskazuje Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. To właśnie Rada w imieniu sześciu niezależnych organizacji rolniczych podpisuje z ministrem umowy, do niej także są składane sprawozdania.