Zdaniem posła Kaczmarka Krystyna Szumilas mogła złamać prawo dwa razy - wynika z informacji, do których dotarła "Rz". Raz, przekraczając uprawnienia funkcjonariusza publicznego ze szkodą dla finansów publicznych oraz finansów prywatnych. Drugi raz łamiąc art. 271 kodeksu karnego mówiący o poświadczeniu nieprawdy w dokumencie. Zdaniem posła PiS szefowa MEN wprowadziła w błąd rodziców dzieci sześcioletnich oraz innych urzędników państwowych.
Zawiadomienie Kaczmarka ma związek z dwiema opisywanymi przez „Rz” sprawami. Pierwsza dotyczy informacji ministerstwa edukacji w sprawie przygotowania szkół do przyjęcia sześciolatków. MEN powołując się na dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego informowało o tym, że ponad 90 proc. szkół jest na ten proces dobrze przygotowane. Do redakcji „Rz” zgłosili się pracownicy sanepidu, którzy ujawnili, że badanie to jest prowadzone w ten sposób, że nawet szkoła zupełnie nieprzygotowana do przyjęcia dzieci sześcioletnich może zostać w niej oceniona dobrze. Z innego badania realizowanego przez sanepid „Ocena warunków sanitarno-higienicznych dla dzieci 5- i 6-letnich w tzw. oddziałach zerowych w placówkach oświatowych” wynika zaś, że w 2012 r. 49 proc. szkół ma infrastrukturę niedostosowaną do młodszych dzieci.
Druga sprawa dotyczy informacji jaką minister Szumilas umieściła na swoim blogu 6 lutego 2013 r., w której powołując się na badania CBOS pisała o odczuciach rodziców dzieci, które w wieku sześciu lat poszły do szkoły. Problem polega na tym, że niektóre z przytaczanych danych nie mają nic wspólnego z informacjami znajdującymi się w badaniu, na które powołuje się Szumilas. Ministerstwo edukacji, po publikacji tego tekstu wskazało trzy różne wyjaśnienia tej sprawy. Zawiadomienie posła Kaczmarka dziś zostało wysłane do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta.