Polowanie na muły

Cyberprzestępcy łowią osoby, które przepuszczą przez swoje konta brudne pieniądze.

Aktualizacja: 14.07.2013 10:13 Publikacja: 14.07.2013 01:26

Polowanie na muły

Foto: Uważam Rze, Kamila Kamińska

Z raportu CERT Polska wynika, że największa kampania rekrutacyjna "mułów" w Polsce miała miejsce z wykorzystaniem wizerunku formy Magellan Petroleum Corporation.

Do internautów wysłane zostały wiadomości zawierający spam, a jego celem była kradzież tożsamości internauty. Autor wiadomości informował, że ruszyła rekrutacja na stanowisko w dziale Kontroli Kredytów dla Europy Wschodniej.

Osoby te miały jedynie realizować przelewy internetowe. CV trzeba było wysłać na podany adres. Informacja została stworzona w taki sposób, aby jak najbardziej przypominała korespondencję z dużej firmy.

Jak czytamy w raporcie CERT Polska po nawiązaniu kontaktu z przestępcami, ofiara otrzymywała szczegółowy opis stanowiska pracy oraz formularz zgłoszeniowy w którym trzeba było podać bardzo dokładne dane. Trzeba było go odesłać na adres przypominający nazwę firmy zajmującej się pośrednictwem pracy. M.in. proszono o zeskanowanie paszportu, dowodu osobistego, podanie telefonów członków rodziny. Osoba, która była chętna do nawiązania współpracy otrzymywała następnie treść umowy na okres próbny. Początkowe wynagrodzenie miało wynosić 2 tys. euro, z czasem miało wzrosnąć do 3 tys. euro miesięcznie.

W innym przypadku do internautów trafiały wiadomości z propozycją zatrudnienia i wynagrodzenia w wysokości 400 euro za dwie godziny pracy.

Jak zaznaczają eksperci CERT Polska rozsyłane do internautów komunikaty były kierowane do Polaków. Treść wiadomości była bowiem napisana poprawną polszczyzną. Ogłoszenia takie pojawiały się też w polskich uczelnianych biurach karier czy na portalach zawierających oferty pracy.

Jak zaznaczają eksperci cyberprzestępcy coraz częściej podejmują próby pozyskania polskich internautów do transferu pieniędzy pochodzących zazwyczaj z okradania internetowych kont bankowych.

Zdaniem Przemysława Jaroszewskiego, kierownik zespołu reagowania na incydenty w CERT Polska : - Polacy decydują się być pośrednikami w nielegalnych transferach gotówki, bo traktują je jako super ofertę. Nawet nie zdają sobie sprawy z czym ona się wiąże i jakie zagrożenia niesie. Ulegają pokusie łatwych pieniędzy. Dotyczy to zwłaszcza ludzi z małych miejscowości – tłumaczy Jaroszewski.

Jak wynika z raportu CERT Polska dotyczącego analizy bezpieczeństwa teleinformatycznego w Polsce w 2012 rok polscy internauci byli celem kilku dużych kampanii mających na celu rekrutację pośredników do przeprowadzania przelewów skradzionych pieniędzy. – Fałszywe ogłoszenie pojawiają się w Internecie czy w mediach, w których ich nadawcy oferują wysokie wynagrodzenia np. 100 euro za godzinę za pracę bez wychodzenia z domu – tłumaczy Przemysława Jaroszewski. Dodaje, że osoby, które odpowiadają na takie ogłoszenia wydaje się, że nic złego nie robią, bo tylko przelewy, za które dostają prowizję zwykle 10 proc. – Nawet im do głowy nie przyjdzie, że biorą udział w praniu pieniędzy – tłumaczy specjalista z CERT Polska.

Z danych CERT Polska wynika, że Polacy, którzy są wykorzystywani do wypłacania pieniędzy robią to na podstawione konta w naszym kraju, a potem gotówka jest przesyłana głównie na Wschód. Jaroszewski dodaje, że osoby, które przelewają pieniądze na zlecenie gangów są przez nie skazywane na odstrzał. – Do nich najłatwiej jest trafić. Wystarczy, że bank zakwestionuje transakcje, a banki robią to po kilku - kilkunastu przelewach, gdy orientują się, że coś jest nie tak – mówi specjalista z CERT. Banki są wyczulone na tego typu transakcje.

Policjanci przyznają, że ściganie nielegalnych transferów nie jest proste. Jak mówi inspektor Leszek Czaplicki, naczelnik wydziału do walki z przestępczością gospodarczą stołecznej policji : - E-maile w takich sprawach wysłane są z serwerów, które zlokalizowane są w krajach, z którymi współpraca jest bardzo trudna i uzyskanie od nich danych jest niemal niemożliwe.

Dodaje, że nie ma możliwości współpracy z Nigerią czy z innymi rajami podatkowymi. – Chyba, że takie grupy wykorzystują „słupa" w Polsce wtedy możliwość dotarcia do takiej osoby jest łatwiejsza – przyznaje insp. Czaplicki.

Jak nie zostać oszukanym? Specjalista z CERT Polska radzi, aby zawsze sprawdzać czy firma, która oferuje nam pracę istnieje, czy jest zarejestrowana, czy podane przez nią dane są prawdziwe, czy rzeczywiście funkcjonuje pod podanym adresem. – Szukający pracy rzadko sprawdzają firmę, ale warto to robić – radzi Jaroszewski.

Więcej czytaj w poniedziałkowym „Uważam Rze".

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo