Reklama
Rozwiń
Reklama

Putin nie odbiera od Tuska. Siwiec: To wina PiS

Marek Siwiec z Twojego Ruchu jest przekonany, że prezydent Rosji Władimir Putin nie odbiera telefonów od premiera Donalda Tuska przez "histerię związaną z wrakiem i katastrofą" smoleńską

Aktualizacja: 10.03.2014 10:23 Publikacja: 10.03.2014 10:18

Marek Siwiec

Marek Siwiec

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Eurodeputowany był gościem Radia Zet.

- Gdyby nie było histerii związanej z wrakiem i z katastrofą to dzisiaj pewnie polski premier mógłby, mówię, normalnie mniej więcej tak jak dzwoni kanclerz Merkel do Putina, usłyszałby to samo oczywiście, ale przynajmniej mógłby zadzwonić. A dzisiaj po tej histerii nawet nie mamy takich werbalnych kontaktów z Rosją. Więc za to wszystko odpowiada PiS - przekonywał polityk.

Siwiec przyznał, że w sprawie agresji rosyjskiej na Krymie zaczyna go "wkurzać wprost to co mówią politycy Prawa i Sprawiedliwości". Nie podoba mu się apelowanie o sankcje do Unii Europejskiej.

- Dlatego, że są w pierwszym szeregu wymachiwania szabelką, co to z tą Rosją trzeba zrobić, natomiast ich obłuda nie ma granic. Otóż to jest partia, która razem z Cameronem rozmontowuje Unię Europejską, a dzisiaj zachęca żeby Unia Europejska przyciskała śrubę Federacji Rosyjskiej. Więc przy tej okazji próbuje się dokonywać jakiejś takiej reinkarnacji myśli politycznej Lecha Kaczyńskiego - ocenił.

Jego zdaniem podczas wojny w Gruzji zmarły prezydent pojawił się wraz z innymi przywódcami regionu, "aby ratować rozrabiakę, prezydenta Saakaszwilego, który rozpoczął konflikt zbrojny z Rosją".

Reklama
Reklama

- Uratował mu skórę, bo inaczej by pewnie tego faceta już nie było, mówię o Saakaszwilim (...). Fizycznie by go nie było, bo by Rosjan nie zatrzymano - wskazywał.

Jego zdaniem rosnące notowania PiS to efekt "socjotechniki smoleńskiej".

Eurodeputowany był gościem Radia Zet.

- Gdyby nie było histerii związanej z wrakiem i z katastrofą to dzisiaj pewnie polski premier mógłby, mówię, normalnie mniej więcej tak jak dzwoni kanclerz Merkel do Putina, usłyszałby to samo oczywiście, ale przynajmniej mógłby zadzwonić. A dzisiaj po tej histerii nawet nie mamy takich werbalnych kontaktów z Rosją. Więc za to wszystko odpowiada PiS - przekonywał polityk.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Budżet Warszawy na 2026 r. Na co stołeczny ratusz wyda najwięcej pieniędzy?
Kraj
To on uratował pociąg przed wykolejeniem. Kim jest maszynista Kolei Mazowieckich?
Kraj
„Rzecz w tym”: Sabotaż na torach – Rosja pokazuje, że jest gotowa pójść dalej
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Warszawa
Zakaz leżenia w komunikacji miejskiej. Warszawski ratusz chce zaostrzyć przepisy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama