Brudziński o expose Kopacz: To nasze pomysły

Wiele z obietnic złożonych przez nową premier to nasze pomysły. Ale w czasie, jaki ma do dyspozycji, są nie do zrealizowania - twierdzi poseł PiS Joachim Brudziński

Publikacja: 02.10.2014 11:07

Joachim Brudziński

Joachim Brudziński

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

Brudziński skomentował w ten sposób dziś rano w Radiu Zet wczorajszy plan działań rządu przedstawiony w Sejmie przez Ewę Kopacz. Choć polityk pierwotnie ocenił go jako serię komunałów, "których nie powstydziłby się anwet Donald Tusk", to zaznaczył, że wiele z konkretnych pomysłów przedstawionych przez Kopacz - w tym te wpisujące się w politykę prorodzinną - to punkty z programu PiS.

- Duża część z tego, co pani premier wczoraj proponowała to są pomysły no żywcem zaczerpnięte z programu różnych partii, w tym przede wszystkim Prawa i Sprawiedliwości - podkreślił polityk.

Dodał z pewną ironią, że cieszy się z tego, że Kopacz zamierza realizować program jego partii, ale zastrzegł, że nie wierzy, że nowa premier wywiąże się z obietnic.

- Koszt spełnienia tych obietnic - co wyliczają dzisiaj wyliczają to ekonomiści dalecy od Prawa i Sprawiedliwości - to koszt rzędu około dwustu miliardów złotych, więc konia z rzędem temu, kto wskaże w tym budżecie takie pieniądze - argumentował szef Komitetu Wykonawczego PiS.

Zaznaczył przy tym, że Kopacz nie miała mandatu, by snuć plany na kolejne lata. A zrealizować zapowiedzi w czasie, który jej został, się nie da. Tym bardziej, że partia Kopacz od dawna rządzi Polską i miała okazję, by spełnić swoje plany.

- Ja rozumiem, że ona dzisiaj na potrzeby takiego przecinania pępowiny z Donaldem Tuskiem mówi, że zrobimy w rok to, co ty nie zrobiłeś przez trzy lata, no ale to nie tylko trzy lata, to jest siedem lat - przypomniał Brudziński. - J

eżeli oni przez siedem lat nie byli w stanie rozwiązać tych problemów, o których dzisiaj mówi pani Ewa Kopacz, czy zrealizować tych obietnic, które przy okazji każdych kolejnych expose, czy to Donalda Tuska, czy dzisiaj pani premier Ewy Kopacz się pojawiły, to im po prostu nie wierzę - podsumował polityk.

Poseł PiS powtórzył przy tym swój pogląd, że Ewa Kopacz nie nadaje się na premiera, bo nie ma do tego "podstaw moralnych", ale i również kompetencji. Wypomniał jej m.in. agresywne wypowiedzi pod adresem opozycji i błędy popełnione w czasie, kiedy była ministrem zdrowia.

- Dlatego pani Ewa Kopacz jeszcze musi bardzo, ale to bardzo się postarać i zapracować na miano skutecznej i skutecznego i dobrego premiera. Póki co na starcie ma nasze ograniczone zaufanie - uciął Brudziński.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu