Chodzi o delegację Hofmana do Londynu między 20 a 25 maja 2013 roku. Poseł miał być wówczas na posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i brać udział w obradach Komisji Kultury, Nauki, Edukacji i Mediów. Portal tvn24.pl pisze, powołując się na deklarację Hofmana, że poseł n na Na Wyspy Brytyjskie pojechał samochodem. Kancelaria Sejmu zwróciła mu 2825 zł za transport.
Okazuje się jednak, że poseł w środku swojego pobytu w Londynie, jednocześnie "był" też w Warszawie - pisze tvn24.pl. 23 maja 2013 roku Hofman był gościem Konrada Piaseckiego w RMF FM. W programie poseł poruszał m.in. temat jednej z kontrowersyjnych wypowiedzi posłanki Krystyny Pawłowicz. Na filmie nakręconym w czasie rozmowy wynika, że poseł znajdował się wówczas w studiu.
Adam Hofman, a wraz z nim Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki zostali wyrzuceni z PiS. Na jaw wyszło, że w służbową podróż do Madrytu, w którą posłowie PiS mieli udać się samochodami, na poczet czego wzięli kilkanaście tysięcy złotych zaliczki, finalnie polecieli tanimi liniami lotniczymi. Tabloidy napisały w ostatnich dniach, że w wyjeździe Hofmanowi, Rogackiemu i Kamińskiemu towarzyszyły żony i że z ich udziałem doszło do incydentu na pokładzie samolotu, którym posłowie wracali z Madrytu.