- Do zbrodni nie doszło, bo wołanie o pomoc starszego mężczyzny usłyszeli sąsiedzi i ruszyli na pomoc – mówią policjanci.
Do usiłowania zabójstwa doszło w Raciborzu na ulicy Bosackiej. Mieszkającego tam 80-letniego mężczyznę odwiedził 54-letni syn. – Po wejściu do mieszkania ojca zaatakował go i zaczął dusić - opowiadają śląscy funkcjonariusze.
Straszy pan próbował się bronić. Wzywał pomocy. Jego krzyki usłyszeli sąsiedzi, którzy wbiegli do mieszkania starszego mężczyzny i odciągnęli napastnika. Wezwali też policję.
Agresywny syn został zatrzymany przez sąsiadów i przekazany mundurowym. - Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania zabójstwa – mówią policjanci.
Decyzją Sądu Rejonowego w Raciborzu 54-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu teraz do 25 lat więzienia lub dożywotnie pozbawienie wolności.