- Decyzja prokuratury jest jednoznaczna. Nie zdecydowała się na przedłużenie tymczasowego aresztu - powiedział adwokat Aleksandra G. Marek Małecki.
Były senator zostanie objęty dozorem. Otrzymał zakaz opuszczania kraju. Musi również wpłacić poręczenie majątkowe. Zdaniem jego adwokata, prokuratura nie dysponuje wystarczającymi dowodami w tej sprawie.
W sprawie kaucji od kiku dni trwały negocjacje. Prokuratura początkowo oczekiwała 100 tysięcy złotych poręczenie, jednak ostatecznie wpłacono połowę tej kwoty.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"). Pisał o aferach gospodarczych. Zaginął 1 września 1992 r. w drodze do pracy.
Początkowo prowadząca śledztwo w tej sprawie poznańska prokuratura uznała, że Ziętara został uprowadzony i zamordowany; śledztwo dwukrotnie umarzano, bo nie udało się odnaleźć ciała. W 2011 r. po analizie śledztwa w Prokuraturze Generalnej przekazano je do Krakowa.