Muzyk najpierw odwołuje się do słów Piłsudskiego, a potem przekonuje: "Polska ma te same problemy, co 90 lat temu. Została podzielona, nie ma dla niej szacunku, a my zapomnieliśmy, czym jest solidarność. Musimy uwierzyć w siebie i sobie zaufać. Musimy to zrobić, razem. Bo Polska to nasz największy skarb". Wszystko to przy melodii piosenki "Miasto budzi się", którą Kukiz nagrał kilka lat temu z zespołem Yugopolis.

Reklama
Reklama

Komentatorzy na Twitterze od razu wychwycili, że Kukiz odwołuje się do wartości, z którymi w 2001 r. startowała PO. Przekaz o "szacunku", "zaufaniu" i "solidarności" dominował wtedy w wystąpieniach Donalda Tuska. Kukiz również w tej kampanii przypomina, że zawiódł się na tej partii, ale odwołuje się do jej ideałów założycielskich. Dominują pochwały dotyczące pomysłu i realizacji klipu.

Chyba nigdy w tej kampanii nie było tak jednoznacznej reakcji na jeden spot, jak na ten Kukiza.

- W ogóle nie czerpiemy z Donalda Tuska - zastrzega Patryk Hałaczkiewicz, szef sztabu Kukiza. - Chcemy pokazywać, że Paweł jest kandydatem racjonalnym i chce racjonalnej zmiany. Mamy po prostu pozytywny przekaz do centrum, które nie chce żadnej rewolucji - tłumaczy.