Rodzinna szajka. Okradała starszych

Policjanci ze Szczecina zatrzymali cztery osoby, które okradały staruszków w tym mieście i okolicach.

Aktualizacja: 10.05.2015 10:43 Publikacja: 10.05.2015 10:38

Rodzinna szajka. Okradała starszych

Foto: materiały policji

Wszyscy są ze sobą spokrewnieni. Szajką kierowała 41-letnia kobieta. W skład grupy wchodził też jej mąż, syn oraz dziewczyna syna.

- Mieliśmy już przypadki, że przestępstw dokonywał mąż z żoną, ale by w jednej szajce działała cała rodzina, to chyba pierwszy raz stykamy się z taką sytuacją – mówi asp. Iwona Kornicz z zachodniopomorskiej policji.

Tę rodzinną szajkę policji udało się zatrzymać po kolejnej kradzieży. Mundurowi zatrzymali samochód do kontroli. Podejrzewali, że może on należeć do osób okradających starsze osoby. W aucie były cztery osoby; dwie kobiety i dwóch mężczyzn.

Przy jednej z kobiet policjanci znaleźli ponad tysiąc złotych. Okazało się, że kilkadziesiąt minut wcześniej grupa okradła 90-letnia kobietę na jednym ze szczecińskich osiedli.

Najmłodsza z zatrzymanych dwudziestokilkuletnia kobieta pod pretekstem wynajęcia mieszkania dzwoniła domofonem do wybranych mieszkań. Pytała lokatorów, gdzie mieszkają starsi ludzie.

Kiedy weszła na klatkę schodową pukała już do mieszkań starszych osób. – A gdy ją wpuszczono do środka wykorzystywała samotność, łatwowierność, czy chęć kontaktu starszych osób. Obiecywała im pomoc. Kobieta prosiła o kartkę, by zostawić do siebie numer telefonu – opowiada asp. Mirosława Rudzińska, z komendy w Szczecinie.

Kiedy gospodarz szukał kartki złodziejka dzwoniła do swoich wspólników. Zaraz potem jeden z nich przychodził do mieszkania, gdzie przebywała kobieta.

Ona zajmowała dalszą rozmową właściciela lokalu, a jej wspólnik przeszukiwał mieszkanie, zwłaszcza miejsca gdzie może być ukryta gotówka. Często ją znajdowano. Złodzieje kradli też inne, cenne rzeczy staruszków.

W ręce policji wpadła 41-letnia kobieta, która kierowała grupą, jej syn, mąż oraz narzeczona syna. 41- latka była już notowana za oszustwa oraz kradzieże, pozostałe osoby nie były wcześniej karane.

Czwórka zatrzymanych usłyszała w sumie sześć zarzutów kradzieży, których wszyscy mieli się dopuścić na terenie Dębna, Stargardu i Szczecina.

Policjanci ustalili, że sprawcy okradli też mieszkańców Pyrzyc i Gryfina. Zgłoszenia w tej sprawie przyjęły miejscowe komendy.

- Podejrzewamy, że tych kradzieży mogło być więcej. Czekamy na zgłoszenia, po których będziemy uzupełniać zarzuty członkom szajki – mówią policjanci.

Ich zdaniem ofiarami złodziei mogło paść nawet kilkanaście osób, a skradzione pieniądze szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Prokurator zastosował wobec podejrzanych dozór policji. Całej czwórce grozi do pięciu lat więzienia.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne