"Początkowo w roli prowadzącego Telewizja Polska zaproponowała Krzysztofa Ziemca, a Polsat wystawił Jarosława Gugałę, gdy jednak okazało się, że Polsat proponuje Dorotę Gawryluk, Telewizja Polska wysunęła Piotra Kraśkę" - przytacza Janina Paradowska w przeglądzie prasy w TOK FM tekst Gazety Wyborczej. "PiS ostro zaprotestował. Ostatecznie ustalono, że debatę poprowadzi Gawryluk i Ziemiec" - cytowała dalej dziennikarka, po czym stwierdziła: - No proszę, jeszcze nie doszli do władzy a już ustawiają telewizję.
- Te zmiany, które zachodzą dzisiaj, są błyskawiczne - dodała Paradowska. - Duda dyktuje gdzie debatować, PiS dyktuje kto ma prowadzić debatę. Zalew lizusostwa staje się nie do zniesienia - podsumowała.
W tekście GW czytamy również, że: "Sztab Komorowskiego zażądał, by zaprotokołowano, że oni nie chcieli wpływać na dobór prowadzących".
Jak informowała TVP, ustalenia dotyczące debaty zapadły 13 maja podczas spotkania szefów sztabów wyborczych Andrzeja Dudy oraz Bronisława Komorowskiego – Beaty Szydło i Roberta Tyszkiewicza. Czytaj więcej