Sejmowy szantaż p.o. marszałka

Jerzy Wenderlich z SLD zagroził, że nie ustąpi, jeśli Sejm nie zagłosuje nad ustawami ważnymi dla lewicy.

Aktualizacja: 25.06.2015 07:18 Publikacja: 24.06.2015 17:02

Jerzy Wenderlich

Jerzy Wenderlich

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Wenderlich obowiązki marszałka objął we wtorek. Stało się to po rezygnacji Radosława Sikorskiego, którą spowodowało ujawnienie w Internecie akt z afery podsłuchowej. Regulamin Sejmu przewiduje, że w takiej sytuacji obowiązki marszałka pełni najstarszy wicemarszałek. To kryterium spełnia Wenderlich.

P.o. marszałkiem był już we wrześniu 2014 roku, po ustąpieniu z tej funkcji Ewy Kopacz. SLD miało wtedy 10 proc. poparcia, a przekazanie władzy poszło gładko. Dziś jest poniżej progu wyborczego, a Wenderlich zaczął robić problemy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Kraj
Rekordowy czerwiec warszawskiego lotniska. „W czołówce Europy"
Kraj
Nieproszony gość z południa. Co warto wiedzieć o skupieńcu lipowym?
Kraj
Nowa Tęcza w ogniu pytań. Kontrowersje wokół odbudowy „Łuku LGBT”
Kraj
„Polityczne Michałki”: Hołownia między młotem a kowadłem, Tusk w trybie i stroju kryzysowym
Kraj
Rzeź wołyńska: wytracić Polaków, wyrugować polskość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama