Reklama

Policjant uratował dziecko przez telefon

Dziesięciomiesięczna dziewczynka zakrztusiła się chlebem. Dyżurny z cieszyńskiej policji przez telefon wytłumaczył babci, jak pomóc dziecku.

Publikacja: 18.09.2015 08:20

St.asp.Krzysztof Krzempek, dyżurny z Cieszyna tłumaczył przez telefon babci jak pomóc dziesięciomies

St.asp.Krzysztof Krzempek, dyżurny z Cieszyna tłumaczył przez telefon babci jak pomóc dziesięciomiesięcznej dziewczynce

Foto: materiały policji

Wszystko skończyło się dobrze. Niemowlak zaczął samodzielnie oddychać jeszcze przed przyjazdem pogotowia.

– Kiedy usłyszałem płacz dziewczynki, wiedziałem, że już wszystko będzie dobrze – mówi st. asp. Krzysztof Krzempek z cieszyńskiej policji.

To właśnie tam zadzwoniła babcia dziecka z prośbą o wezwanie pogotowia. Dyżurny, asp. Krzempek zapytał o adres oraz co się dzieje z dziewczynką.

Okazało się, że 10-miesięczne niemowlę połknęło kęsek chleba i się nim zakrztusiło. Dziecko ciężko oddychało. Policjant poprosił kolegę o wezwanie pogotowia, a sam dalej rozmawiał z babcią tłumacząc, jak pomóc dziewczynce.

Kazał kobiecie odwrócić dziecko i ułożyć brzuchem na ręce, a głowę chwycić dłonią, tak by nie zatykać buzi i noska, a drugą ręką zrobić łódeczkę i uderzyć delikatnie między łopatki, aż dziecko wypluje to, co połknęło.

Reklama
Reklama

Radził, by zrobić to jeszcze raz i pilnować, by dziecko nie usnęło. Uspokajał babcię, że zaraz będzie pogotowie, że wszystko będzie dobrze.

Po czterech minutach od zgłoszenia karetka była na miejscu. Jeszcze przed jej przyjazdem dziewczynka odzyskała przytomność. – Kiedy zapłakała, wiedziałem, że już wszystko będzie dobrze – mówi policjant.

To nie był pierwszy przypadek, że uratował on komuś życie. W czerwcu 2014 roku, w podobnej sytuacji brał udział w akcji reanimacyjnej dwuletniego dziecka, a dwa lata wcześniej wraz z kilkoma innymi policjantami ewakuował ludzi z płonącego budynku.

- Wtedy to funkcjonariusze z narażeniem własnego życia i zdrowia wyprowadzali z kamienicy 14 mieszkańców, a jednego z nich, 46-letniego mężczyznę, który sam nie mógł wydostać się z płonącego lokalu, sami wyciągali przez okno – opowiada st. asp. Benedykt Polok z komendy policji w Cieszynie.

Za odwagę i bohaterski czyn z narażeniem własnego życia asp. Krzempek został odznaczony przez prezydenta „Krzyżem Zasługi za Dzielność".

Nagranie na stronie Policji

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Walka o wolność na różnych frontach
informacja „Życia Warszawy”
Biletów na WKD nie kupimy przez aplikację. Przewoźnik rozwiązał umowę z mPay
Kraj
„Rzecz w tym”: Czy Polska może stać się suwerenna żywnościowo?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Warszawski PiS łączy siły z organizacjami pozarządowymi. Wypracują wspólny program?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama