Według Michała Kamińskiego, który był gościem Moniki Olejnik w Radiu ZET, marszałek nakłada "dotkliwe kary finansowe" na przykład za to, że poseł zbyt wolno schodzi z mównicy lub zadaje pytanie, które uznał za niewygodne.
Kamiński zwrócił również uwagę, że marszałek Kuchciński, zanim poseł na mównicę wejdzie, pyta, o czym będzie mówił podczas swojego wystąpienia.
- Marszałek Kuchciński nie przyjął święceń kapłańskich i nie ma prawa spowiadać - mówił Kamiński podkreślając, że "dobrą metodą we wszystkich demokratycznych parlamentach jest to, że posłowie przemawiają i ponoszą za swoje słowa odpowiedzialność polityczną".
Poseł PO przypomniał, że to również dzięki głosom Platformy Marek Kuchciński został marszałkiem Sejmu. tymczasem on finansowo karze posłów opozycji.
- Tego do tej pory nie było - twierdzi Kamiński.