Polska jeden

Ulica Polska 1 – trudno o lepszy adres dla Muzeum Emigracji. Od kilku miesięcy gdyńska placówka działa pełną parą.

Aktualizacja: 11.01.2016 20:54 Publikacja: 11.01.2016 16:50

Muzeum Emigracji stale poszukuje ciekawych historii Polaków na całym świecie. Fot. Bogna Kocium

Muzeum Emigracji stale poszukuje ciekawych historii Polaków na całym świecie. Fot. Bogna Kocium

Foto: Muzeum Emigracji

„To było normalne aresztowanie: walenie do drzwi pomiędzy drugą a trzecią nad ranem. Oficer NKWD z dwoma żołnierzami. Zabierajcie, ile się da, bo jedziecie daleko" – tak zaczyna się jedna z opowieści zebranych w Archiwum Emigranta, kompletowanym właśnie w Muzeum Emigracji.

Podobnych i odmiennych historii będzie znacznie więcej, bo poza granicami kraju żyje ponad 20 milionów Polaków i osób polskiego pochodzenia. W samych Stanach Zjednoczonych mieszka 10 milionów ludzi o polskich korzeniach. Polska diaspora w Brazylii oceniana jest nawet na trzy miliony osób, w Niemczech na 2 miliony, okołomilionowe grupy znajdują się we Francji i Kanadzie.

– Archiwum Emigranta to przedsięwzięcie długofalowe. Prace dokumentujące polskie doświadczenia emigracyjne rozpoczęły się długo przed oficjalnym otwarciem placówki, bo już w 2010 roku – wyjaśnia „Rzeczpospolitej" Joanna Wojdyło z Muzeum Emigracji. – Historię Polski rozumiemy jako historię Polek i Polaków i dlatego chcemy ją opowiedzieć ich głosami. Projekt Archiwum Emigranta nigdy nie będzie dziełem skończonym.

Dlatego grupa współpracowników gdyńskiego muzeum w różnych krajach stale szuka osób, które chciałyby opowiedzieć swoje dzieje, organizatorzy zachęcają też emigrantów do bezpośredniego kontaktu z muzeum. Do tej pory udało się zgromadzić około 300 relacji w formie pisemnej, dźwiękowej i filmowej.

Udało mi się nie zatracić polskości w sobie, a równocześnie zyskać nowe miejsce na Ziemi. Pokochałam kraj, który nam, Polakom, wydaje się tak trudny do pokochania – Niemcy. Magdalena*

Muzeum otwarto 16 maja 2015 roku. Cel: przybliżenie historii emigracji z ziem polskich od XIX wieku do czasów współczesnych. Mieści się w zaadaptowanym do tego celu Dworcu Morskim i przylegającym do niego Magazynie Tranzytowym powstałym w latach 30. XX wieku na terenie portu w Gdyni. Obiekty przez lata służyły obsłudze polskiego ruchu emigracyjnego – stąd wypływały m.in. transatlantyki „Piłsudski", „Batory", „Sobieski" i „Chrobry".

Otwarta latem multimedialna wystawa stała odtwarza m.in. dawny szlak morski z Bremy do Nowego Jorku i dalej, do Chicago, ale nie pomija też emigracji z czasów PRL, a także tej najnowszej, już po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Bo przecież, jak słusznie zauważają organizatorzy, historia emigracji pisze się każdego dnia.

Jak się raz wyjedzie, to już zawsze jest się emigrantem – jak jestem w Polsce, brakuje mi czegoś z Australii, jak w Australii – brakuje czegoś z Polski. Jadwiga*

Poza wystawą stałą i Archiwum Emigranta muzeum ma na koncie kilka innych przedsięwzięć-kolekcji. Wśród nich opowieść o powrocie do kraju „Zapytaj o Polskę" – przy tej okazji trójmiejscy reemigranci rozmawiali o historiach swoich wyjazdów i powrotów oraz towarzyszącym im emocjom. Okazało się, że powrót na stare podwórko bywa niełatwy.

„Oblicza Polonii: mieszkańcy Hamtramck" to zestawienie fotografii i wywiadów, w których mieszkańcy tytułowego miasteczka (przedmieścia Detroit) opowiedzieli o swojej polskiej społeczności. Był czas, gdy na każdych dziesięciu mieszkańców dziewięciu było tu z Polski.

Także w USA zrealizowano kolekcję „Amerykański sen na Greenpoincie" – zbiór opowiadań Polaków, którzy emigrowali do USA w czasach komunizmu w nadziei na spełnienie swojego polsko-amerykańskiego snu o dobrym życiu.

– W 2016 roku zaprezentujemy następne kolekcje poświęcone polskim społecznościom w Stanach i opublikujemy kilka wywiadów filmowych ze znanymi postaciami, takimi jak Agnieszka Holland, Andrzej Seweryn czy Chris Niedenthal – zapowiada Joanna Wojdyło. – I nadal będziemy poszukiwać ciekawych emigracyjnych historii Polaków na całym świecie.

W Muzeum Emigracji wiedzą chyba najlepiej, że każda taka historia jest inna i każda równie cenna. Jednak niektóre poruszają bardziej. Do tych szczególnych należy opowieść Jerzego Tomaszka, który jako kilkunastoletni chłopak razem z matką i siostrą został wywieziony na Wschód. Jechał tym samym transportem, co polscy oficerowie zgładzeni w Katyniu. Po podpisaniu porozumienia Sikorski-Majski, dzięki niezwykłej determinacji matki („tylko jej zawdzięczamy to, żeśmy przeżyli"), udało mu się uciec. Rozpoczął wędrówkę, która poprowadziła go z Kazachstanu przez Indie aż po obozy dla polskich uchodźców w Afryce. Dziś mówi, że ta droga go zahartowała, uodporniła fizycznie i psychicznie. Jerzy Tomaszek był jednym z honorowych bohaterów otwarcia gdyńskiego muzeum. Fragment jego relacji rozpoczyna niniejszy tekst.

*fragmenty relacji emigrantów

„To było normalne aresztowanie: walenie do drzwi pomiędzy drugą a trzecią nad ranem. Oficer NKWD z dwoma żołnierzami. Zabierajcie, ile się da, bo jedziecie daleko" – tak zaczyna się jedna z opowieści zebranych w Archiwum Emigranta, kompletowanym właśnie w Muzeum Emigracji.

Podobnych i odmiennych historii będzie znacznie więcej, bo poza granicami kraju żyje ponad 20 milionów Polaków i osób polskiego pochodzenia. W samych Stanach Zjednoczonych mieszka 10 milionów ludzi o polskich korzeniach. Polska diaspora w Brazylii oceniana jest nawet na trzy miliony osób, w Niemczech na 2 miliony, okołomilionowe grupy znajdują się we Francji i Kanadzie.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo