Czytaj także:

Joanna Kluzik-Rostkowska, była minister edukacji w rządzie Ewy Kopacz i minister pracy w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, skomentowała w ten sposób list biskupów, odczytany wczoraj w polskich kościołach. Episkopat apeluje w nim, by bezwzględny zakaz aborcji został usankcjonowany prawnie.

- Skoro i tak już mamy sytuację, w której rząd jest posłuszny apelom Kościoła bez żadnej refleksji, bez żadnej konsekwencji, to może zróbmy biskupa premierem - stwierdziła w rozmowie z Superstacją.

W liście odczytanym podczas niedzielnych mszy Episkopat apeluje o zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. Poparcie społecznego projektu ustawy, który trafił już do Sejmu, zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wyraził tez nadzieję, że mimo niewprowadzenia podczas głosowania dyscyplin partyjnej, projekt zostanie poparty przez cały klub PiS.