Rządowi legislatorzy zaakceptowali kształt projektu powołującego do życia speckomisję, która ma badać decyzje reprywatyzacyjne w Warszawie - dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Cel jest ambitny, komisja ma w założeniach, przynajmniej tam, gdzie jest to możliwe, naprawić krzywdy i niesprawiedliwości związane z dziką reprywatyzacją, do której przez lata dochodziło w Warszawie.
Komisja uchyli decyzje
Jeden z najważniejszych zapisów projektu przewiduje, że komisja będzie mogła uchylić decyzję reprywatyzacyjną (w tym ostateczną i prawomocną), jeżeli uzna, że została ona wydana z naruszeniem prawa. Będzie też mogła zobowiązać np. prezydenta miasta do ponownej analizy dokumentów.
Postępowanie rozpoznawcze prowadzone przez komisję w danej sprawie zawiesi każde inne postępowanie jej dotyczące – nie tylko w urzędzie miasta, ale także przed sądem (administracyjnym lub powszechnym).
Największe kontrowersje może wywołać zapis mówiący o tym, że komisja będzie mogła stwierdzić odpowiedzialność majątkową urzędnika, który wydał decyzję z naruszeniem prawa, wywołując tym szkodę w majątku np. miasta lub Skarbu Państwa.