– Ten obiekt naprawdę jest na granicy. Przez wiele lat astronomowie próbowali sprawdzić, jaki jest minimalny rozmiar czarnych dziur, a ten malec pomoże to rozstrzygnąć – powiedział Nikolai Shaposhnikov z NASA. Jego zespół, korzystający z danych satelity Rossi Xray Timing Explorer, wyliczył masę i wielkość czarnej dziury na podstawie pomiarów gorącego gazu wysysanego z pobliskiej gwiazdy.
J1650 – bo tak nazwano ten obiekt – ma prawdopodobnie ok. 25 km średnicy. – Ta czarna dziura jest najmniejszym obiektem odkrytym poza Układem Słonecznym – podkreśla Shaposhnikov. Jej grawitacja jest jednak równie potężna, jak gigantycznych czarnych dziur znajdujących się w centrach galaktyk.peka