O spotkaniu poinformował na swoim koncie na Facebooku dziennikarz Szymon Hołownia.
"Dziś rano do Watykanu przyjechał z rodziną pan Tomasz Komenda, który przesiedział w więzieniu 18. lat niesłusznie oskarżony o zabójstwo i gwałt 15-letniej dziewczynki. Kardynał Konrad (Krajewski, jałmużnik papieski - red.) zaprowadził ich do papieża Franciszka, który poruszony wysłuchał tej historii, pobłogosławił, wyściskał" - napisał Hołownia.
"Najlepsze będzie jednak za chwilę - obiad w domu u kardynała Konrada, który (jak prawie zwykle) przygotuje Enzo, były bezdomny i podopieczny Konrada, który w więzieniu spędził 20. lat. Dziś mówił: "Ale ja przynajmniej miałem za co. A ten chłopak - jeszcze skazany za to, za co był skazany - miał tam na pewno piekło", i popłakał się" - dodał opisujący spotkanie dziennikarz.
- Do tej pory nie wierzę w to, że doczekałem takiej chwili, iż Papież przywitał się ze mną. Ja oczywiście chciałem pocałować go w pierścień, a on postanowił mnie przytulić – powiedział Radiu Watykańskiemu wzruszony Komenda. – Jest to dla mnie naprawdę coś wielkiego. Naprawdę nie spodziewałem się, że Papież zrobi taki gest w moim kierunku - dodał.