Raport z nazwiskami polskich biskupów, którzy mieli tuszować pedofilię, trafił do papieża Franciszka. Przekazała go w środę – tuż przed audiencją generalną – posłanka Joanna Scheuring-Wielgus wraz z przedstawicielami fundacji „Nie lękajcie się".
Tymczasem w czwartek w Watykanie zaczyna się bezprecedensowy, bo w całości poświęcony pedofilii w Kościele, szczyt biskupów. Blisko 200 hierarchów z całego świata, pod przewodnictwem papieża, do niedzieli włącznie będzie dyskutowało o tym, jak uchronić dzieci i młodzież przed molestowaniem. Biskupi będą szukali też dróg wyjścia z kryzysu, w jakim za sprawą tuszowania pedofilii znalazł się Kościół.
Parasol ochronny?
– Papież dostał nasz raport, w którym opisaliśmy różne sprawy molestowania seksualnego. Zamieściliśmy w nim listę biskupów, którzy nie robili nic i chronili księży, przenosząc ich z parafii do parafii. Franciszek obiecał, że raport przeczyta – mówi „Rz" posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, która o spotkanie z papieżem zabiegała kilka miesięcy. Posłanka dodaje, że w tej rozmowie uczestniczył też Marek Lisiński z fundacji „Nie lękajcie się", który jest ofiarą księdza pedofila. – Papież był poruszony jego historią. W pewnej chwili złapał go za rękę i ucałował ją – relacjonuje posłanka.
Które nazwiska znalazły się w raporcie? Tego Scheuring-Wielgus nie ujawnia, ale jej opracowanie ma zostać zaprezentowane w czwartek na konferencji organizacji Ending Clergy Abuse, która pomaga ofiarom molestowania. Posłanka obiecuje udostępnić je także mediom.
Co na to episkopat? Jego rzecznik twierdzi, że żaden raport na temat wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez duchownych nie został przez fundację przekazany do Konferencji Episkopatu Polski. – Trudno się zatem do niego odnieść. Zrobimy to natychmiast po zapoznaniu się z tekstem – mówi „Rz" ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik KEP.