Marysię Miron i Weronikę Olko spotkaliśmy w pobliżu warszawskiego kościoła Wizytek. Kwestowały na rzecz Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia".
– Robimy to po raz trzeci, taką możliwość daje nam szkoła. Chodzimy do gimnazjum Przymierza Rodzin – opowiadały nastolatki. Przyznały, że osoby starsze chętniej wrzucały pieniądze do ich puszki niż ludzie młodzi.
Karolina studiuje analitykę medyczną na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Od ponad sześciu lat jest stypendystką Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia". Także włączyła się do akcji. – Warszawiacy pozytywnie podchodzą do tej zbiórki. Ci, co nie chcą dać, omijają mnie po prostu – tłumaczyła studentka.
Oliwia Opacka kwestowała wraz z Wojciechem Zmudczyńskim na placu Zamkowym. Obydwoje są stypendystami Fundacji i studentami. Oliwia uczy się na kierunku lekarskim na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, a Wojtek na prawie i administracji na UKSW. – Zbieram po raz pierwszy i jestem pozytywnie zaskoczona hojnością ludzi – mówiła Oliwia. Wojtek dodał: – Podeszła do nas pani, która oddała wszystkie pieniądze, jakie miała. To było budujące. Ten gest znaczył więcej niż pokaźniejsze datki.
W stolicy zbiórkę prowadziło ok. 300 kwestujących. W całym kraju na ulice miast wyszło – jak szacują organizatorzy – około 100 tysięcy wolontariuszy. Mieli białe puszki z logo Fundacji „Działa Nowego Tysiąclecia", żółte chusty i koszulki. – To żywy pomnik wdzięczności Janowi Pawłowi II za całe jego życie – powtarzali.