Reklama

Papież Franciszek kontra węgiel. A Polska ma kłopot

O nowej encyklice poświęconej ekologii w Watykanie już mówi się „antypolska" – dowiaduje się „Rzeczpospolita".

Aktualizacja: 15.06.2015 06:51 Publikacja: 14.06.2015 20:46

Papież Franciszek kontra węgiel. A Polska ma kłopot

Foto: AFP

Encyklika „Laudato sii" („Pochwalony bądź") o „trosce o nasz wspólny dom" jest już tłumaczona, m.in. na polski, i zostanie zaprezentowana w czwartek. Głównym jej tematem są sprawy ekologiczne. Będzie to pierwszy oficjalny dokument papieża, w którym dominować ma ta tematyka.

Encyklika ukaże się zaledwie dziesięć dni po spotkaniu grupy najbogatszych krajów G7 w Niemczech (7–8 czerwca), gdzie dyskutowano o ochronie klimatu, i kilka miesięcy przed szczytem klimatycznym ONZ w Paryżu (30 listopada–11 grudnia), na którym przedstawiciele niemal 200 państw mają podpisać traktat o ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych.

Kłopot z papieskim dokumentem może mieć Polska. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", Franciszek sporo miejsca poświęca w nim kwestii wydobycia węgla kamiennego i związaną z tym degradacją środowiska. Zwraca uwagę na to, że kraje, których przemysł energetyczny oparty jest na węglu, niszczą środowisko przez emisję dwutlenku węgla, i apeluje o jej ograniczenie.

Nie jest to wprawdzie pierwszy głos papieża w sprawie ochrony środowiska, ale nową encyklikę już uznaje się za dokument „antywęglowy". – W Watykanie słyszy się też głosy, że jest to encyklika „antypolska" – mówi nam osoba, która zapoznała się z jej treścią.

Polska jest w pierwszej dwudziestce państw, które emitują najwięcej dwutlenku węgla. Od lat jesteśmy też pod tym względem w ścisłej czołówce krajów UE. Rocznie wpuszczamy do atmosfery 331,1 mln ton CO2, a porównywalna powierzchniowo Hiszpania – 284,3 mln ton.

Reklama
Reklama

M.in. dlatego wynegocjowany jesienią ubiegłego roku w Brukseli pakiet energetyczno-klimatyczny nakłada na nasz kraj obowiązek redukcji emisji do 2030 r. o 40 proc. (w porównaniu z 1990 r.). Zdaniem ekspertów będzie to niemożliwe, bo o ile w latach 1990–2000 emisja dwutlenku węgla spadła w Polsce o 19 proc., o tyle w kolejnych latach (do 2013 r.) wzrosła o 6 proc.

– Encyklika na pewno nie jest wymierzona w ciężko pracujących przy wydobyciu węgla górników – komentuje franciszkanin Stanisław Jaromi, szef Ruchu Ekologicznego św. Franciszka. – To będzie raczej próba zwrócenia uwagi rządzącym na problemy, z którymi borykają się sektor górniczy i energetyczny. Przecież od lat mówi się o restrukturyzacji, wdrażaniu nowych technologii spalania węgla, które miałyby zmniejszyć emisję CO2. W istocie niewiele się w tej sprawie dzieje – dodaje.

Z tą opinią zgadza się śląski poseł Jerzy Polaczek (PiS). Jego zdaniem głos papieża będzie globalnym wołaniem o poszanowanie środowiska naturalnego.

– Nie będzie to jakiś prztyczek dla Polski, ale zwrócenie uwagi na problem – mówi i dodaje, że w dużej mierze poruszane przez Franciszka tematy dotyczą Górnego Śląska.

– Tymczasem nasz rząd, mimo wielu obietnic, nic dla tego regionu nie robi. Zapowiadano, że do końca marca powstanie kompleksowy program przemysłowy dla Śląska. Mamy połowę czerwca i żadnego dokumentu nie ma – podkreśla. – Nie ma nawet chęci podjęcia dialogu. A Śląsk potrzebuje nie tylko restrukturyzacji kopalń, programów rewitalizacji, ale również strategii, która określi jego przyszłość.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kościół
Kolejny rekord fundacji ojca Tadeusza Rydzyka. Podatnicy hojni jak nigdy
Kościół
Z agencji towarzyskiej do klubokawiarni ewangelizacyjnej. Ksiądz otwiera lokal w centrum Warszawy
Kościół
Nowe badania: Czy Jan Paweł II wciąż jest autorytetem dla Polaków?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kościół
Biskup Krzysztof Zadarko: Nie widzę manifestacji muzułmanów. Widzę marsze z hasłami nienawiści
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama