Resort dyplomacji rozstrzygnął właśnie dwa konkursy dotyczące promocji polskiej polityki zagranicznej. Na liście zwycięzców znalazły się m.in. Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (WSKSiM) oraz sympatyzujące z PiS stowarzyszenia: Solidarni 2010 i Ruch Kontroli Wyborów (RKW). WSKSiM na realizację swoich projektów dostanie ponad 800 tys. zł, RKW – ponad 1,5 mln, a Solidarni – 175 tys. zł.
Z jakiego tytułu rząd wypłaci im pieniądze? Pierwszy konkurs ma swe źródła w 2012 r., gdy za rządów PO resort dyplomacji postanowił się zbliżyć do ludzi. Jednym z jego kluczowych elementów jest stworzenie w największych miastach sieci regionalnych ośrodków debaty międzynarodowej (RODM), gdzie mają się odbywać dyskusje na temat polskiej polityki zagranicznej. Na ten cel w latach 2016–2018 pieniądze dostaną uczelnia ojca Rydzyka (ponad 700 tys. zł) oraz Ruch Kontroli Wyborów (niemal 1,4 mln zł).
Debaty oraz lekcje
WSKSiM ma stworzyć i przez trzy lata prowadzić ośrodek w Toruniu, zaś Ruch Kontroli Wyborów w Szczecinie oraz Katowicach (ten drugi we współpracy z Fundacją Patriotyczną Silesia Superior). RKW ma jeszcze szanse na dodatkowe pieniądze, bo jest na liście rezerwowej do stworzenia ośrodka we Wrocławiu (za ponad 700 tys. zł).
Regulamin konkursu jasno określa zadania, które mają być realizowane przez ośrodki debaty międzynarodowej. Chodzi m.in. o: wzmocnienie współpracy pomiędzy MSZ, samorządem i organizacjami pozarządowymi; prowadzenie działalności informacyjnej i edukacyjnej dotyczącej polskiej polityki zagranicznej; rozwój kontaktów między polskimi i zagranicznymi ośrodkami opiniotwórczymi. Każda organizacja prowadząca RODM musi minimum raz na kwartał zorganizować jedną debatę lub konferencję oraz co najmniej dziesięć warsztatów w miesiącu.
Milczenie Torunia
Wśród przedstawicieli organizacji pozarządowych większość z dziewięciu zwycięzców konkursu nie budzi zastrzeżeń. Zdziwienie wywołały właśnie toruńska uczelnia oraz RKW. Oba podmioty nie zajmowały się dotąd kwestiami polityki międzynarodowej.