Reklama

Błażej Kmieciak: Mam ręce, za które (nie)ręczę

Film braci Sekielskich nie jest antyklerykalny. To raczej droga krzyżowa, tym bardziej bolesna, bo przeżywana w liturgicznym Okresie Zmartwychwstania.

Aktualizacja: 14.05.2019 17:06 Publikacja: 14.05.2019 17:01

Błażej Kmieciak: Mam ręce, za które (nie)ręczę

Foto: kadr z filmu "Tylko nie mów nikomu"

Premiera filmu: „Tylko nie mówi nikomu” miała miejsce nieco ponad godzinę od zakończenia się uroczystości święceń kapłańskich w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Jechałem tam do bliskiego mi (jeszcze) diakona. Miałem świadomość, że po południu internet wybuchnie od komentarzy. Widząc zapowiedzi i wywiady z twórcami tej produkcji wiedziałem, że film ten będzie boleć lecz jego „lektura” mnie nie ominie. Patrzyłem na dziewięciu młodych kandydatów do prezbiteratu zadając sobie pytanie: „Jakimi będziecie kapłanami?”

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Kard. Konrad Krajewski o słowach „Polska dla Polaków”. „Jezus też był uchodźcą”
Kościół
Sławomir Sowiński: Potrzebujemy poważnego głosu Kościoła
Kościół
Rząd interweniuje w Watykanie w sprawie wypowiedzi biskupów
Kościół
Rząd bezskuteczny w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego. Ujawniamy kulisy
Reklama
Reklama