Reklama
Rozwiń
Reklama

Zamieszanie wokół księdza Lemańskiego nie ustaje

Ks. Wojciech Lemański kilka razy odwoływał się od decyzji biskupa. Ale tylko raz wygrał w Watykanie.

Aktualizacja: 23.07.2013 03:11 Publikacja: 22.07.2013 20:55

Ks. Lemański nigdy nie miał zgody na występy w mediach

Ks. Lemański nigdy nie miał zgody na występy w mediach

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Nie ustaje zamieszanie wokół ks. Wojciecha Lemańskiego, który w minionym tygodniu zdecydował się podporządkować decyzji abp. Henryka Hosera i odszedł z parafii w Jasienicy. Po kilku tygodniach milczenia głos w sprawie zabrała kuria diecezji warszawsko-praskiej, do której należy ten duchowny. W niedzielę wieczorem ks. Wojciech Lipka, kanclerz kurii, opublikował na stronie internetowej specjalne oświadczenie, w którym zaprezentowano kalendarium sporu z księdzem z Jasienicy.

Wobec rozpętanej kampanii wprowadzającej niepokój i zamieszanie wywołane w świadomości wielu osób koniecznym stało się upublicznienie faktów i dokumentów w celu zobiektywizowania tej bolesnej dla wszystkich sytuacji” – napisano w oświadczeniu kurii.

Wynika z niego, że w czerwcu 2010 r. abp Hoser chciał przenieść ks. Lemańskiego do innej parafii. Powodem był konflikt proboszcza z nauczycielami i dyrekcją szkoły w Jasienicy, w której uczył on religii. Ksiądz nie zgodził się wówczas z decyzją i odwołał do Watykanu. Tam sprawą zajęto się jesienią.

Kongregacja ds. Duchowieństwa zauważyła błąd w dekrecie i zasugerowała biskupowi jego odwołanie. Równocześnie urzędnicy Stolicy Apostolskiej napisali w liście z 18 listopada 2010 r.: „Ksiądz Biskup mógłby rozpocząć nową procedurę przeniesienia proboszcza, według wszystkich obowiązujących norm”.

Arcybiskup jednak nie skorzystał z tego prawa. Ale gdy ks. Lemański wystąpił przeciwko dyrekcji szkoły na drogę sądową (wbrew prawu kanonicznemu), abp Hoser cofnął mu prawo do nauczania religii w szkole. Od tej decyzji ksiądz również się odwołał.

Reklama
Reklama

W kwietniu tego roku ta sama Kongregacja ds. Duchowieństwa stwierdziła zasadność decyzji biskupa, uznając, że ks. Lemański nie może być równocześnie stroną w sprawie (jako katecheta) i arbitrem (jako proboszcz delegujący katechetów).
Wtedy trwał już konflikt ks. Lemańskiego z biskupem w sprawach medialnych. Duchowny powinien mieć zgodę abp. Hosera na występowanie w mediach. Nigdy jednak po nią nie występował. Dlatego w styczniu 2012 r. biskup upomniał go na piśmie.

I od tej decyzji ks. Lemański się odwołał. Znów przegrał, bo Watykan utrzymał w mocy postanowienie biskupa. I to aż dwukrotnie, bo od pierwszego rozstrzygnięcia ksiądz też złożył rekurs. Najwyższy Trybunał Stolicy Apostolskiej uznał jego odwołanie za nieważne.

Dlaczego kuria zdecydowała się na publikację oświadczenia? Wyjaśnienie znajdujemy w jego tekście: „Ks. Lemański wykorzystywał każdą okazję efektu zawieszającego wprowadzonych kolejno rekursów do wyższych instancji, a potem przemilczał rozstrzygnięcia Stolicy Apostolskiej. Wyrozumiały, dobrotliwy i łagodny w przekazie medialnym żądał jednocześnie ukarania wszystkich, których uważał za adwersarzy: tak kapłanów, jak i wiernych świeckich”.

Ks. Lemański nie chciał komentować oświadczenia kurii. – I bardzo dobrze, bo teraz każdym słowem może sobie zaszkodzić – mówią jego przyjaciele.

Nie ustaje zamieszanie wokół ks. Wojciecha Lemańskiego, który w minionym tygodniu zdecydował się podporządkować decyzji abp. Henryka Hosera i odszedł z parafii w Jasienicy. Po kilku tygodniach milczenia głos w sprawie zabrała kuria diecezji warszawsko-praskiej, do której należy ten duchowny. W niedzielę wieczorem ks. Wojciech Lipka, kanclerz kurii, opublikował na stronie internetowej specjalne oświadczenie, w którym zaprezentowano kalendarium sporu z księdzem z Jasienicy.

Wobec rozpętanej kampanii wprowadzającej niepokój i zamieszanie wywołane w świadomości wielu osób koniecznym stało się upublicznienie faktów i dokumentów w celu zobiektywizowania tej bolesnej dla wszystkich sytuacji” – napisano w oświadczeniu kurii.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kościół
Kolejny rekord fundacji ojca Tadeusza Rydzyka. Podatnicy hojni jak nigdy
Kościół
Z agencji towarzyskiej do klubokawiarni ewangelizacyjnej. Ksiądz otwiera lokal w centrum Warszawy
Kościół
Nowe badania: Czy Jan Paweł II wciąż jest autorytetem dla Polaków?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kościół
Biskup Krzysztof Zadarko: Nie widzę manifestacji muzułmanów. Widzę marsze z hasłami nienawiści
Reklama
Reklama