Halina Bortnowska i ks. Józef Kloch o słowach ks. Lemańskiego na Woodstocku

Była to wypowiedź szczera i potrzebna. Strategia mówienia twardej prawdy jest niewygodna, ale ludzie na to czekają – powiedziała w TVP Info teolog Halina Bortnowska o słowach ks. Wojciecha Lemańskiego na Przystanku Woodstock.

Publikacja: 04.08.2014 22:35

Ks. Wojciech Lemański

Ks. Wojciech Lemański

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

Zdaniem Bortnowskiej, ludzie odbierają hierarchię kościelną jako grono przywódców, którzy utracili kontakt z szeroką rzeczywistością.

Publicystka i teolog przyznała w programie "Po przecinku" w TVP Info, że ks. Lemański swoim wystąpieniem nie tylko nie zrobił nic złego, ale powiedział to, co należało powiedzieć. "Pewna część audytorium ogólnopolskiego może nie zrozumieć jego słów. On mówił do tych, którzy siedzieli przy nim, a nie do szerokiego grona krytyków, którzy czuwają, by nie powiedział za dużo" - przyznała Bortnowska.

Czytaj także:

Konformista w sutannie

Ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu przyznał, że w słowach ks. Lemańskiego zabrakło „języka miłości". "Moim zdaniem nikogo nie porwał. Słyszałem oklaski zawsze wtedy, gdy mówił coś negatywnego. Miał szansę wyjścia na prostą, ale nie wykorzystał jej. Mógł powiedzieć np. miałem sporo kłopotów, przekonanie, że mam rację, przegrałem kilkanaście odwołań do Rzymu, udowodniono mi, że nie mam racji, ale mam pracę, mam dach nad głową, wychodzę na prostą; słuchajcie idę w dobrym kierunku. Tymczasem on w zasadzie mówił, że wszystko jest złe" – powiedział ks. Józef Kloch.

Jak pisze portal tvp.info, występ na Przystanku Woodstock może się skończyć dla ks. Wojciecha Lemańskiego suspensą. Kuria zapowiada zdecydowaną reakcję na słowa duchownego podczas Akademii Sztuk Przepięknych.

Czytaj także:

Ks. Lemański na Woodstocku: Rozłamy wyszły Kościołowi na dobre

Zdaniem Bortnowskiej, ludzie odbierają hierarchię kościelną jako grono przywódców, którzy utracili kontakt z szeroką rzeczywistością.

Publicystka i teolog przyznała w programie "Po przecinku" w TVP Info, że ks. Lemański swoim wystąpieniem nie tylko nie zrobił nic złego, ale powiedział to, co należało powiedzieć. "Pewna część audytorium ogólnopolskiego może nie zrozumieć jego słów. On mówił do tych, którzy siedzieli przy nim, a nie do szerokiego grona krytyków, którzy czuwają, by nie powiedział za dużo" - przyznała Bortnowska.

Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?