Reklama

Senator PO Jan Filip Libicki: Decyzja ws. ks. Sowy słuszna, ale...

"Jeśli coś mi w tej sprawie przeszkadza, to akurat ostentacyjne zaangażowanie polityczne księdza Kazimierza. I to akurat żeby było zabawniej, zaangażowanie polityczne po stronie mojej partii" - napisał na blogu senator PO Jan Filip Libicki, odnosząc się do ujawnionych przez TVP Info nagrań z podsłuchu w restauracji "Sowa i Przyjaciele" z udziałem ks. Kazimierza Sowy.

Aktualizacja: 10.06.2017 19:10 Publikacja: 10.06.2017 18:32

Senator Platformy Obywatelskiej Jan Filip Libicki

Senator Platformy Obywatelskiej Jan Filip Libicki

Foto: Fotorzepa/ Kuba Kamiński

"Uważam po prostu, że kapłani nie powinni się politycznie angażować, a jeśli już to robią to tylko w sytuacjach, gdy to zaangażowanie dotyczy wprost nauczania moralnego Kościoła. W tym sensie decyzje arcybiskupa Jędraszewskiego uważam za słuszną, choć dotyka ona kogoś i boli kogoś kogo osobiście bardzo lubię" - napisał polityk. Zastrzega, że zgadza się z decyzją abpa Marka Jędraszewskiego, który już w kwietniu nakazał ks. Sowie powrót do Archidiecezji Krakowskiej. "Jestem jednak przekonany, że ks. Kazimierz Sowa głęboko utożsamia się z kościelną zasadą, że decyzja przełożonego, nawet jeśli jest niesprawiedliwa, krzywdząca i bolesna, to w planie Opatrzności ma do spełnienia swoją rolę" - stwierdził senator.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama