Rolki i hulajnogi pod lupą UOKiK. Podejrzenie narzucania cen

UOKiK wszczął postępowanie przeciwko dystrybutorowi sprzętu sportowego – spółce Spokey. Co najmniej od 2010 r. mogła ustalać ceny minimalne, po których jej partnerzy sprzedawali rolki i hulajnogi. To zaś oznaczałoby, że konsumenci nie mieli możliwości zakupu produktów w cenach niższych niż odgórnie narzucone.

Publikacja: 09.01.2020 10:22

Rolki i hulajnogi pod lupą UOKiK. Podejrzenie narzucania cen

Foto: Adobe Stock

Spółka Spokey m.in. sprzedaje pod swoją nazwą rolki i hulajnogi (w tym elektryczne). Z ustaleń urzędu wynika, że przedsiębiorca mógł narzucać swoim dystrybutorom minimalne ceny detaliczne, po których sprzedawali konsumentom sprzęt sportowy w sklepach internetowych i na portalach aukcyjnych.

- Przeprowadziliśmy przeszukanie w siedzibie firmy i znaleźliśmy informacje, które mogą świadczyć o niedozwolonym porozumieniu, które trwało od co najmniej 2010 r. Spółka Spokey mogła również monitorować przestrzeganie ustalonych cen i za pomocą systemu rabatowego dyscyplinować sprzedawców, którzy chcieli sprzedawać taniej – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Co więcej, sami dystrybutorzy pilnowali wzajemnie, żeby nikt z nich nie sprzedawał po cenach niższych niż ustalone. Takie przypadki zgłaszali bezpośrednio do Spokey. W mejlu znalezionym w trakcie przeszukania jeden z przedsiębiorców pisze wprost: po co były ustalane ceny, jak poniższe firmy sprzedają w niższych cenach od naszych detalicznych (pisownia oryginalna).

- Jeżeli zarzuty się potwierdzą, to oznaczać będzie, że konsumenci przez wiele lat płacili drożej za sprzęt marki Spokey niż gdyby sklepy miały swobodę w ustalaniu cen. Przypominam, że zabronione jest ustalanie minimalnych lub sztywnych cen odsprzedaży produktów przez przedsiębiorców działających na różnych szczeblach obrotu np. producent-hurtownik czy dystrybutor-sprzedawca – mówi wiceprezes UOKiK Michał Holeksa.

Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.

Dotkliwych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy, a także menadżerom, którzy uczestniczą w nielegalnym porozumieniu, szansę zyskania statusu „świadka koronnego". Pozwala to na całkowite uniknięcie kary pieniężnej lub jej obniżenie. Z programu można skorzystać pod warunkiem dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia oraz współpracy z UOKiK.

Spółka Spokey m.in. sprzedaje pod swoją nazwą rolki i hulajnogi (w tym elektryczne). Z ustaleń urzędu wynika, że przedsiębiorca mógł narzucać swoim dystrybutorom minimalne ceny detaliczne, po których sprzedawali konsumentom sprzęt sportowy w sklepach internetowych i na portalach aukcyjnych.

- Przeprowadziliśmy przeszukanie w siedzibie firmy i znaleźliśmy informacje, które mogą świadczyć o niedozwolonym porozumieniu, które trwało od co najmniej 2010 r. Spółka Spokey mogła również monitorować przestrzeganie ustalonych cen i za pomocą systemu rabatowego dyscyplinować sprzedawców, którzy chcieli sprzedawać taniej – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego