UOKiK stwierdził, że opłaty dla Cash Service 4 Home pobierane za tzw. wizyty automatyczne, które następowały, gdy konsument spóźniał się z zapłatą raty, rażąco, bo nawet 50-krotnie, przekraczały limit opłat za opóźnienie dozwolony w ustawie o kredycie konsumenckim. Zgodnie z przepisami łączna wysokość wszystkich kosztów naliczanych konsumentowi w związku z zaległościami w spłacie pożyczki nie może być wyższa niż kwota odsetek maksymalnych za opóźnienie (obecnie wynoszą one 14,5 proc. – według stanu na 27 grudnia 2021 r.).
- W okresie stosowania przez spółkę kwestionowanej praktyki maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie w Polsce nie przekraczała 14 proc. w skali roku. Oznacza to, iż w przypadku sześciodniowej zaległości z zapłatą tygodniowej raty w wysokości np. 200 zł, odsetki za opóźnienie nie powinny przekroczyć ok. 45 groszy, tymczasem opłaty za każdą wizytę automatyczną wynosiły kilkadziesiąt razy więcej - twierdzi UOKiK.
Już po wszczęciu postępowania w lipcu 2020 r. firma Cash Service 4 Home zaniechała tej praktyki.
Czytaj więcej
Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące działalności spółki Szybka Gotówka. Konsumenci skarżą się na zawyżone opłaty i rolowanie pożyczek. UOKiK radzi, na co zwrócić uwagę przed zaciągnięciem chwilówki.
Prezes UOKiK zakwestionował także naruszanie przez spółkę obowiązku rzetelnego i pełnego informowania konsumentów o stopie zadłużenia przeterminowanego i innych opłatach za opóźnienie. Zgodnie z przepisami przedsiębiorca ma obowiązek podać zarówno w umowie pożyczki, jak i w formularzu informacyjnym, aktualnie obowiązująca wysokość procentową odsetek maksymalnych za opóźnienie. Tymczasem firma Cash Service 4 Home informowała wyłącznie o tym, że jest to wartość zmienna i od czego ona zależy, nie realizując wymogu przekazywania jasnej i rzetelnej informacji w tym zakresie. Ostatni zarzut dotyczył nieczytelnych umów – były one sporządzone bardzo małą czcionką (ok. 1 mm).