Wprowadzając opłaty za konto powiązane z kredytem, bank musi zagwarantować, że konsument może bez kosztów zrezygnować z tego rachunku. Zapomniał o tym Deutsche Bank Polska. Teraz odda obecnym i byłym klientom opłaty za konta.
Postępowanie przeciwko Deutsche Bank Polska urząd wszczął w maju 2017 r. Wątpliwości Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wzbudziło to, że bank pobierał podwyższone opłaty od konsumentów oraz uniemożliwił im rezygnację z umowy bez kosztów. Praktyka trwała co najmniej od 2012 r.
Klienci banku biorąc kilka lat temu kredyt lub pożyczkę hipoteczną, otwierali rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe, które były też przeznaczone do ich obsługi. W zamian m.in. mieli niższą marżę kredytu, czyli płacili mniejsze raty. Bank jednak podwyższył opłaty za prowadzenie rachunków – przykładowo, z 0 zł do 8 zł, z 2 zł do 12 zł. Konsumenci, którzy nie chcieli płacić i wypowiadali umowę - narażali się na podwyższenie oprocentowania kredytu. A osoby, które chciały przekształcić rachunek na inny – mogły być obciążane przez bank dodatkowymi kosztami.
– Uznaliśmy, że bank nie może pogarszać sytuacji konsumenta. Jeżeli instytucja finansowa wprowadza lub zwiększa opłatę za prowadzenie konta powiązanego np. z umową kredytu, musi umożliwić konsumentowi rozwiązanie umowy bez dodatkowych kosztów. Klient Deutsche Bank Polska często nie miał wyboru – musiał płacić za obsługę konta wyższą opłatę, gdyż rozwiązanie umowy oraz jej zmiana wiązały się z kosztami – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Deutsche Bank Polska zrekompensuje klientom straty. Uniknął więc kary finansowej od UOKiK. Zobowiązanie dotyczy byłych i obecnych klientów banku. Jeżeli więc ktoś miał lub ma konto: db NET, db Konto, db Fokus, Pakiet Inwestor, Pakiet status, db Open, db Start powiązane z umową kredytu, a bank podwyższył mu opłaty za prowadzenie rachunku, teraz może złożyć wniosek o m.in.: