Reklama
Rozwiń

Rozliczenia za ciepło wywołują gorące emocje

Mieszkańcy, którzy chcą, aby ich lokale były już ogrzewane, powinni interweniować u swojego zarządcy nieruchomości. U niego należy też kwestionować rozliczenia za ciepło

Publikacja: 13.09.2008 08:53

Rozliczenia za ciepło wywołują gorące emocje

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Zaczyna się sezon grzewczy, a wraz z nim problemy – zimno w mieszkaniach i kwestionowanie wysokości opłat za ciepło. Większość spółdzielni mieszkaniowych zamyka właśnie poprzedni okres rozliczeniowy. Niektórzy mieszkańcy dostają zwrot, inni muszą dopłacać nawet po kilkaset złotych, choć podkreślają, że dbali zimą o to, aby za bardzo nie rozkręcać kaloryferów.

Prawo energetyczne przewiduje, że odbiorcami ciepła nie są pojedynczy mieszkańcy, ale np. spółdzielnia czy wspólnota mieszkaniowa.

To ona podpisuje umowę z ciepłownią, negocjuje tzw. moc zamówioną i inne elementy transakcji. Ustala też, kiedy rozpoczynają się dostawy ciepła.

Telefony od mieszkańców do zakładu ciepłowniczego z prośbami o wcześniejsze grzanie nie są skuteczne, bo to nie oni są stroną umowy.

Zainteresowani wcześniejszym włączeniem ogrzewania muszą więc interweniować w swojej administracji.

Jeżeli wyłącznym odbiorcą ciepła (czyli stroną umowy z firmą ciepłowniczą) jest właściciel lub zarządca bloku, to on odpowiada za rozliczanie kosztów zakupu na poszczególne lokale. Co to oznacza?

Mieszkańcy, którzy mają zastrzeżenia do rozliczeń, powinni je reklamować w administracji spółdzielni, w zarządzie budynków komunalnych albo we wspólnocie – radzi Jacek Bełkowski, rzecznik odbiorców paliw i energii przy Urzędzie Regulacji Energetyki (URE). Ich sytuację pogarsza to, że w rozumieniu przepisów nie są odbiorcami ciepła.

– Dlatego URE nie może interweniować w ich sprawach – tłumaczy Bełkowski. Zaznacza, że wzrasta świadomość prawna mieszkańców i w URE maleje liczba skarg na rozliczenia, bo spółdzielcy wiedzą, iż skutecznie mogą je zareklamować tylko w swojej administracji.

Mieszkańcy mają jednak znikomy wpływ na to, ile zapłacą za ciepło.

W najgorszej sytuacji są najemcy w towarzystwach budownictwa społecznego (TBS), bo nie mogą np. sprzeciwić się rezygnacji z tańszych dostaw ciepła od miejskiego dostawcy na rzecz budowy własnej, ale droższej kotłowni – mówi posłanka Marzena Machałek (PiS), współautorka interpelacji poselskiej w tej sprawie.

Są też różne sposoby rozliczeń: przez liczniki, podzielniki, ryczałtem. Trudno przeprowadzić ścisłe pomiary zużycia w poszczególnych lokalach. Spółdzielnie muszą mieć swoje regulaminy. Powinny jednak dopuścić zamienne rozliczanie opłat za ciepło dla mieszkań na podstawie ich powierzchni lub kubatury. Spółdzielnie nie mogą też zarabiać na rozliczeniach.

– Nie ma doskonałego systemu. Trudno powiedzieć, czy przejście na rozliczanie ryczałtowe jest bardziej opłacalne. Mam w tej sprawie sprzeczne sygnały z różnych spółdzielni – podkreśla Andrzej Krzyżański, prezes Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.

Najczęściej stroną umów sprzedaży ciepła są spółdzielnie lub wspólnoty mieszkaniowe. To właśnie one reprezentują interesy mieszkańców w relacjach ze SPEC, ale mieszkańcy i tak często zwracają się o wyjaśnienia i informacje bezpośrednio do nas. Chodzi m.in. o zbyt późne uruchamianie lub zbyt wczesne wyłączanie dostaw ciepła. Tymczasem ciepło SPEC jest dostępne przez cały rok, a jego zużycie może być optymalizowane przez automatykę pogodową zainstalowaną w większości obiektów przyłączonych do sieci cieplnej. W ogóle nie ma potrzeby sezonowego włączania i wyłączania ciepła w budynkach. Drugi zgłaszany problem to sposób rozliczeń z lokatorami określany przez spółdzielnię albo zarządcę budynku. Mieszkańcy powinni kierować pytania i wątpliwości bezpośrednio do swoich administracji. Równie ważne jest, by decydując się na nabycie mieszkania, kupujący zwracali uwagę na sposób jego ogrzewania, mieli pełną świadomość kosztów, jakie będą ponosić, i odpowiednio wpływali na decyzje deweloperów dotyczące sposobu ogrzewania ich przyszłego lokum.

Zaczyna się sezon grzewczy, a wraz z nim problemy – zimno w mieszkaniach i kwestionowanie wysokości opłat za ciepło. Większość spółdzielni mieszkaniowych zamyka właśnie poprzedni okres rozliczeniowy. Niektórzy mieszkańcy dostają zwrot, inni muszą dopłacać nawet po kilkaset złotych, choć podkreślają, że dbali zimą o to, aby za bardzo nie rozkręcać kaloryferów.

Prawo energetyczne przewiduje, że odbiorcami ciepła nie są pojedynczy mieszkańcy, ale np. spółdzielnia czy wspólnota mieszkaniowa.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Prawo w Polsce
Ponad pół tysiąca głosów na Nawrockiego przypisanych niesłusznie Trzaskowskiemu
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców