Reklama

UPC ws. reklamy z Sylwią Gliwą: przeciętny biust nie dyskryminuje

Do Komisji Etyki Reklamy trafiła skarga na reklamę telewizji UPC, w której zdaniem konsumentki aktorka Sylwia Gliwa nadmiernie eksponuje biust.

Aktualizacja: 12.10.2016 14:21 Publikacja: 12.10.2016 13:54

Sylwia Gliwa w reklamie UPC

Sylwia Gliwa w reklamie UPC

Foto: www.youtube.com, UPC

- Spot reklamowy przedstawia kobietę z wyeksponowanym biustem dużego rozmiaru, która z zasłoniętymi oczami wybiera promocję. Uważam, że reklama kreuje obraźliwy wizerunek kobiety jako bezmyślnej konsumentki, która nie wie, co kupuje a jej głównym atutem jest duży biust, który ponadto w żaden sposób nie jest powiązany z reklamowanym produktem – pakietami telewizji kablowej - wyjaśniła skarżąca.

Skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent i wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami (art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy) oraz zarzucił, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji.

Wniósł również o uznanie reklamy za niezgodną z art. 4 Kodeksu Etyki Reklamy, w myśl którego „reklamy nie mogą zawierać elementów, które zawierają treści dyskryminujące, w szczególności ze względu na rasę, przekonania religijne, płeć lub narodowość.".

UPC Sp. Z o.o. złożyła pisemną odpowiedź na skargę, w której zarzuca brak zasadności skargi.

- Spółka wskazuje, że w jej ocenie, biorąc pod uwagę scenariusz reklamy i jej treść, dla przeciętnego konsumenta, tak płci żeńskiej jak i męskiej, reklama ta nie może zostać uznana za obraźliwą dla kobiet jako kreująca jej wizerunek bezmyślnej konsumentki, której atutem miałby być duży biust – napisał skarżony.

Reklama
Reklama

Przedmiotowa reklama zdaniem UPC nie zawiera jakichkolwiek elementów odnoszących kwestii płci.

- Płeć jest bowiem tutaj elementem wtórnym wobec podstawowej funkcji postaci wykreowanej przez aktorkę - tj. funkcji konsumenta. A zatem dopatrywanie się w reklamie elementów erotycznych, czy mających charakter obraźliwy wobec danej płci, jest nieuzasadnione i świadczy o niezrozumieniu jej przesłania przez skarżącą. Co więcej, implikowanie, że przedstawienie w roli konsumenta atrakcyjnej kobiety stanowi automatycznie podstawę do sformułowania zarzutu dyskryminacji jest rozumowaniem prowadzącym do absurdu, zwłaszcza że w przedmiotowej reklamie wizerunek jej bohaterki nie jest przesadnie eksponowany – wyjaśniła spółka.

Zakrycie oczu aktorce UPC tłumaczy odgrywaniem zabawy w ciuciubabkę.

- Odnosząc się do podniesionych w skardze zarzutów, należy zatem zauważyć, że koncepcja wyboru produktu „w ciemno" przez bohaterkę reklamy, nie miała na celu wykreowania negatywnego wizerunku kobiety, jako potencjalnego łatwowiernego odbiorcy oferty UPC, a jedynie zachęcenie konsumentów do skorzystania z dowolnie wybranego pakietu (...).

- Natomiast jeśli chodzi o rzekomo „wyeksponowany biust dużego rozmiaru", to warto zauważyć, że w trakcie 22-sekundowego spotu reklamowego spółki nie ma ani jednego zbliżenia na wskazaną część ciała bohaterki reklamy – skarżony odpierał zarzuty.

Zdaniem spółki uznanie dużego biustu Gliwy za „główny atut" jej sylwetki jest mocno subiektywne.

Reklama
Reklama

- Reklama nie epatuje nagością, jej bohaterka nie wykonuje żadnych wulgarnych bądź dwuznacznych ruchów, skutkiem czego konsument mógłby czuć się zdegustowany. Wręcz przeciwnie, przeciętny odbiorca przedmiotowej reklamy równie dobrze, a nawet przede wszystkim, może zwrócić uwagę na ładną twarz bądź smukłą sylwetkę aktorki, która zachwala pakiety reklamowe – wyjaśniła UPC.

Skażony zaznaczył, że aktorka występuje w reklamie w kostiumie, który nie eksponuje jej biustu ponad przyjęte reguły dobrych obyczajów.

- (...) zawiera jedynie dyskretne wcięcie na dekolcie w kształcie litery „V". Nadto aktorka ma rozpuszczone włosy, które opadają na dekolt zasłaniając go częściowo – dodaje spółka.

Firma uznała, że biust aktorki należy uznać za przeciętny pod względem rozmiaru, symetryczny dla kobiety o budowie ciała zbliżonej do budowy ciała aktorki a ujęcia aktorki są skoncentrowane na jej twarz.

UPC podkreśliła, że angażowanie w akcje reklamowe atrakcyjnych aktorek, modelek, czy piosenkarek nie jest niczym nieodpowiednim i nie świadczy o chęci uprzedmiotowienia kobiet, bądź kładzeniu nacisku jedynie na ich walory zewnętrzne.

- Ten rodzaj reklamy zazwyczaj eksponuje osobowość znanej osoby oraz sposób bycia, który ją wyróżnia – tłumaczy skarżony.

Reklama
Reklama

Spółka zwróciła uwagę na poprzednią skargę skierowaną przeciwko reklamie z udziałem Katarzyny Pakosińskiej, która została oddalona przez Komisje Etyki Reklamy (sygn. K/122/12).

W opinii zespołu orzekającego przedmiotowa reklama była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami. W opinii zespołu przedmiotowa reklama nie zawiera elementów dyskryminujących kobiety. W związku z czym postanowił oddalić skargę.

Uchwała Nr ZO 68/16 z dnia 10 października 2016 r.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama