Płacąc online, klient ma do wyboru dwa podstawowe sposoby: kartę kredytową oraz przelew bankowy.
– Z naszego doświadczenia wynika, że warto płacić kartą. Gdy sprzedawca nie wywiąże się z umowy, klient może bowiem zgłosić się do banku, który w jego imieniu wystąpi do organizacji wydającej kartę, o wszczęcie procedury obciążenia zwrotnego (charge back) – radzi Katarzyna Słupek z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Trzeba jednak wykazać winę sprzedawcy. Jak?
– Opisać sytuację i przedstawić dowody, np. korespondencję e-mailową – radzi dr Paweł Litwiński z Instytutu Allerhanda. I dodaje, że mamy tu do czynienia bardziej z uprawdopodobnieniem niż dowiedzeniem. Konsument płacący kartą jest jednak w lepszej sytuacji niż ten dokonujący przelewu, bo stoi za nim duża organizacja płatnicza.
Gdy sprzedawca nie wykona usługi opłaconej przelewem lub nastąpi pomyłka w numerze konta czy innych danych, pozostaje właściwie tylko pozew sądowy o bezpodstawne wzbogacenie.