Górski Karabach. Płonące domy oznaczają koniec wojny

Mieszkańcy rejonów zajmowanych przez Azerbejdżan uciekają do Armenii. A w Erywaniu kolejne manifestacje próbują obalić premiera Paszyniana.

Aktualizacja: 15.11.2020 18:18 Publikacja: 15.11.2020 18:08

Mieszkaniec rejonu kalbadżarskiego podpalił swój dom przed wyjazdem

Mieszkaniec rejonu kalbadżarskiego podpalił swój dom przed wyjazdem

Foto: AFP

– Nie ma sensu tam żyć, tam nie ma przyszłości – mówią dziennikarzom uciekinierzy, których samochody wiozące na dachach cały ich majątek kierują się jedyną drogą z Karabachu na zachód, w kierunku Armenii.

Przejechanie 1,5 km drogi zapchanej pojazdami zajmuje obecnie około pięciu godzin. Przy tym na wąskiej jezdni mijają się uciekinierzy z rejonów zajmowanych przez wojska azerskie z mieszkańcami tej części Karabachu, którą nadal kontrolują wojska ormiańskie. Ci ostatni jadą na wschód – wracają do domów po ponad miesiącu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Konflikty zbrojne
Minister obrony Izraela zapowiada kolejny atak na Teheran. „Model bejrucki”
Konflikty zbrojne
Atak Izraela na Iran. Gen. Jarosław Kraszewski wskazał, kiedy konflikt może eskalować „w kierunku zmasowanego uderzenia państw islamskich”
Konflikty zbrojne
Iran twierdzi, że opracował nową metodę atakowania Izraela
Konflikty zbrojne
Rakiety nad Tel Awiwem i Jerozolimą. Kolejny irański generał ginie w izraelskim ataku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Konflikty zbrojne
Kilkadziesiąt razy więcej niż w Afganistanie. Ile żołnierzy zginęło na wojnie w Ukrainie?