Reklama

Syria. Gdzie zniknęły rosyjskie wojska?

Kilka tysięcy żołnierzy Kremla nie zapobiegło upadkowi sojuszniczej rodziny Asadów. Teraz Moskwa ma ogromny kłopot z prowadzeniem interwencji w Afryce.

Publikacja: 08.12.2024 18:56

Lotniskowiec "Kuźniecow" w porcie w Tartus (zdjęcie archiwalne)

Lotniskowiec "Kuźniecow" w porcie w Tartus (zdjęcie archiwalne)

Foto: REUTERS/SANA/Handout

Pierwsze informacje o ewakuacji rosyjskich wojsk z Syrii pojawiły się już na początku ofensywy islamistów. Pomiędzy 1 a 3 grudnia z Tartus, jedynej rosyjskiej bazy morskiej na Morzu Śródziemnym, wypłynęły prawie wszystkie okręty wojenne. Rozkaz ucieczki wydał im prawdopodobnie osobiście dowódca całej rosyjskiej floty, admirał Aleksandr Moisiejew, który był w wtedy w Tartus.

Kreml od początku ataku islamistów nie zamierzał bronić sojusznika

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Jak zmieniły się poglądy Amerykanów na temat izraelskich działań w Strefie Gazy? Najnowszy sondaż
Konflikty zbrojne
W Strefie Gazy blokowany jest dostęp do internetu. „Zły omen”
Konflikty zbrojne
Ekspert: Drony nad Polską odciągnęły uwagę od niepowodzenia, jakim był Zapad
Konflikty zbrojne
Wojna: Kreml się odgraża, ale to ukraińska armia jest górą
Konflikty zbrojne
Trump zdecydował. Stany Zjednoczone wyślą Ukrainie broń opłaconą przez sojuszników
Reklama
Reklama