Reklama

Zgrzyt między premierem Beniaminem Netanjahu a izraelską armią

Premier Izraela, Beniamin Netanjahu, skrytykował ogłoszony przez izraelską armię plan organizowania w ciągu dnia przerw w działaniach zbrojnych, by umożliwić dostarczenie pomocy humanitarnej dla mieszkańców Strefy Gazy.

Publikacja: 17.06.2024 06:07

Beniamin Netanjahu

Beniamin Netanjahu

Foto: JACK GUEZ/Pool via REUTERS

arb

Armia ogłosiła w niedzielę, że codziennie od 7 rano do 18 czasu polskiego miałoby dochodzić do przerwy w działaniach zbrojnych prowadzonych na obszarze między przejściem granicznym Kerem Szalom a drogą Saladyna i dalej na północ. Przerwy w walkach miałyby umożliwić dostarczenie pomocy humanitarnej mieszkańcom enklawy, w której od 7 października trwa operacja odwetowa Izraela po niespodziewanym ataku Hamasu z 7 października.

Minister w rządzie Netanjahu o propozycji armii: Głupiec, który to wymyślił, powinien stracić stanowisko

- Kiedy premier usłyszał doniesienia o 11-godzinnej przerwie (w walkach) zwrócił się do ministra obrony i postawił sprawę jasno, że to jest dla niego nieakceptowalne — mówi przedstawiciel izraelskiej administracji.

Armia sprecyzowała później, że będzie prowadzić nieprzerwanie działania w rejonie Rafah, gdzie koncentrują się obecnie wysiłki militarne Izraela.

Sytuacja na południu Strefy Gazy

Sytuacja na południu Strefy Gazy

Foto: PAP

Reakcja Netanjahu zwraca uwagę na napięcia, jakie towarzyszą kwestii napływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Organizacje pomocowe alarmują, że w enklawie narasta kryzys humanitarny.

Reklama
Reklama

Tymczasem minister ds. bezpieczeństwa narodowego Izraela, Itamar Ben-Gewir, lider jednej z nacjonalistycznych, religijnych partii wchodzącej w skład koalicji rządzącej Izraelem, potępił pomysł przerw taktycznych w walkach mówiąc, że ktokolwiek to zaproponował jest "głupcem", który powinien stracić stanowisko.

Izrael: Spór o służbę w armii ultraortodoksyjnych Żydów

To kolejny konflikt między izraelskim rządem a kierownictwem sił zbrojnych w kwestii prowadzenia działań wojennych w Strefie Gazy, które trwają już od dziewięciu miesięcy.

Czytaj więcej

Izraelskie wojsko zarządza "przerwę taktyczną". Chodzi o pomoc dla Strefy Gazy

Tydzień temu z gabinetu wojennego odszedł były generał, Beni Ganc, lider centrowej opozycji, który zarzucił Netanjahu, że ten nie ma żadnej „skutecznej strategii” w Gazie.

Przedmiotem sporu jest też kwestia rozpoczęcia poboru do izraelskiej armii wśród ultraortodoksyjnych Żydów, czemu sprzeciwiają się partie religijne wchodzące w skład koalicji Netanjahu. Tymczasem szef Sztabu Generalnego izraelskiej armii, gen. Herci Halewi mówi, że siły zbrojne „zdecydowanie potrzebują” pozyskiwania żołnierzy z tych środowisk. 

W wojnie, która trwa w Strefie Gazy od dziewięciu miesięcy, zginęło ponad 37 tys. Palestyńczyków — jak wynika z danych przekazywanych przez palestyńskie Ministerstwo Zdrowia. W ataku Hamasu na Izrael zginęło ok. 1 200 mieszkańców Izraela.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1397
Konflikty zbrojne
USA ścigają tankowiec? To już kolejny w tym tygodniu
Konflikty zbrojne
Rosyjski statek nadał sygnał SOS i zacumował u wybrzeży Szwecji. Co ma na pokładzie?
Konflikty zbrojne
Donald Trump zwiększa presję. USA zatrzymały tankowiec Centuries u wybrzeży Wenezueli
Konflikty zbrojne
Rosja przyspiesza przygotowania do ataku na państwa NATO. Kraje bałtyckie czeka okupacja?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama