Rosja reformuje armię i zwiększa zdolności wojskowe wzdłuż granicy z NATO – wywiad Litwy

Litewski wywiad wojskowy uważa, że ​​Federacja Rosyjska będzie dysponowała wystarczającymi zasobami, aby prowadzić wojnę z Ukrainą z obecną intensywnością przez co najmniej dwa lata.

Publikacja: 07.03.2024 09:51

Agencje podkreśliły, że w ciągu ostatniego roku Rosja zreformowała i wzmocniła swoją armię.

Agencje podkreśliły, że w ciągu ostatniego roku Rosja zreformowała i wzmocniła swoją armię.

Foto: STRINGER / AFP

Wysokie ceny ropy, uchylanie się od sankcji i inwestycje państwowe zapewniają Rosji wystarczające zasoby, aby walczyć na Ukrainie z obecną intensywnością przez co najmniej dwa lata – podały litewskie agencje wywiadowcze w opublikowanym w czwartek dorocznym raporcie o zagrożeniach, stojących przed Wilnem.

Agencje podkreśliły, że od 2023 roku Rosja zreformowała i wzmocniła swoją armię, po tym, jak jej zasoby zostały uszczuplone z powodu inwazji na Ukrainę. Moskwa jest też „na dobrej drodze” do rozszerzenia swoich zdolności wojskowych wzdłuż granicy z NATO, w tym w pobliżu Finlandii, która przystąpiła do sojuszu w zeszłym roku. „Moskwa jest w stanie dokonać oceny wyciągniętych wniosków i poprawić swoją skuteczność bojową” – dodały służby.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?