Rusłan Szoszyn: Wojny można było uniknąć

Masakra na kijowskim Majdanie sprzed dekady przesądziła o starciu Ukrainy z Rosją Putina. Wtedy Polska, Niemcy i Francja próbowały to powstrzymać.

Publikacja: 20.02.2024 03:00

Rusłan Szoszyn: Wojny można było uniknąć

Foto: AFP

Popularnością cieszą się opinie, że Władimir Putin do wielkiej wojny przygotowywał się od wielu lat i że od upadku Związku Radzieckiego marzył o odbudowaniu dawnej potęgi, wielkiego imperium. Wielu ekspertów i polityków nad Dnieprem również uważa, że o wojnie z Rosją przesądziły już wydarzenia z 1991 roku i to, że Ukraina w ogóle ogłosiła niepodległość. Padają stwierdzenia, że konfliktu zbrojnego nie dałoby się uniknąć i że był już tylko kwestią czasu.

Wystarczy jednak sięgnąć pamięcią do wydarzeń sprzed dziesięciu lat, by zrozumieć, że prawda jest znacznie bardziej skomplikowana. Trwająca wówczas przez trzy doby „masakra na Majdanie” przesądziła o losie Ukrainy i zmieniła życie całego naszego regionu. Tak jak zamach w Sarajewie w 1914 roku, który przesądził o wybuchu I wojny światowej, czy dojście do władzy Hitlera w 1933 roku, co przyśpieszyło wybuch kolejnej tragedii.

Czytaj więcej

10 lat po Majdanie zbrodnie pozostają bez kary

Nie wiadomo, jak potoczyłyby się trwające od miesięcy protesty zwolenników integracji z UE w ukraińskiej stolicy, gdyby 18 lutego 2014 roku służby Wiktora Janukowycza nie zaczęły mordować protestujących. W wyniku trzydniowych starć zabito ponad sto osób (w tym kilkudziesięciu protestujących, którzy zmarli w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń). Zginęło też kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Do dzisiaj w ukraińskich sądach trwają procesy, wielu sprawców (byłych funkcjonariuszy MSW) schroniło się w Rosji i zdążyło zmienić obywatelstwo. Ale nawet po tej masakrze była jeszcze szansa na zatrzymanie eskalacji konfliktu.

Ówcześni szefowie dyplomacji Polski (Radosław Sikorski), Niemiec (Frank-Walter Steinmeier) i Francji (Laurent Fabius) przekonali urzędującego wówczas prezydenta Wiktora Janukowycza do porozumienia z protestującymi. Zgodził się na przeprowadzenie śledztwa w sprawie zabójstw na Majdanie, ale też na powrót do konstytucji z 2004 roku (równoważącej kompetencje rządu, prezydenta i parlamentu) oraz na przedterminowe wybory prezydenckie, które miały się odbyć najpóźniej w grudniu 2014 roku. Wcześniej zdymisjonował premiera Mykołę Azarowa.

Ze strony opozycji porozumienia podpisali Witalij Kliczko (wówczas szef partii Udar), Arsenij Jaceniuk (z Batkiwszczyny Julii Tymoszenko) oraz Ołeh Tiahnybok (z nacjonalistycznej Swobody). Ale część protestujących (z Prawym Sektorem i Samoobroną Majdanu na czele) odrzuciła porozumienia, domagała się natychmiastowego ustąpienia prezydenta. Janukowycz postanowił nie czekać końca rewolucji i już tego samego dnia uciekł najpierw do Charkowa, a później do Rosji. De facto porzucił kraj na pastwę losu i przekazał swoją władzę w ręce Władimira Putina.

Czytaj więcej

W Rosji nie będzie rewolucji. Po zamordowaniu Aleksieja Nawalnego protesty niezbyt duże

Tuż po tym Rosja okupowała Krym i część Donbasu, a osiem lat później Mariupol, Bierdiańsk, Melitopol. Zabiła, raniła i okaleczyła setki tysięcy Ukraińców, starła z powierzchni ziemi wiele miast, milionom ludzi odebrała dach nad głową i zmusiła ich do ucieczki. Większość z nich, może już nigdy nie powrócić do ojczyzny.

Czy historia mogła potoczyć się inaczej? Janukowycz przegrałby przedterminowe wybory z każdym ze swoich ówczesnych rywali, pokazywały to wszystkie sondaże z grudnia 2013 roku. Badania wróżyły też zwycięstwo koalicji opozycyjnych partii. I, co najważniejsze, Putin nie wykorzystałby chaosu nad Dnieprem.

Popularnością cieszą się opinie, że Władimir Putin do wielkiej wojny przygotowywał się od wielu lat i że od upadku Związku Radzieckiego marzył o odbudowaniu dawnej potęgi, wielkiego imperium. Wielu ekspertów i polityków nad Dnieprem również uważa, że o wojnie z Rosją przesądziły już wydarzenia z 1991 roku i to, że Ukraina w ogóle ogłosiła niepodległość. Padają stwierdzenia, że konfliktu zbrojnego nie dałoby się uniknąć i że był już tylko kwestią czasu.

Pozostało 87% artykułu
Konflikty zbrojne
Izrael atakuje Syrię po upadku Asada. Szczęście sprzyja państwu żydowskiemu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Ukraińscy zdrajcy na celowniku. Kreml bez odpowiedzi na zamachy
Konflikty zbrojne
Ajatollah Ali Chamenei mówi o „spisku” w Syrii. Cios chce przekuć w sukces, ma propozycję
Konflikty zbrojne
Prof. Roman Kuźniar: Nowej fali uchodźców nie należy się spodziewać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Tusk mówi o możliwym terminie rozpoczęcia rozmów pokojowych