Gen. Wałerij Załużny na polu minowym. Media spekulują o możliwej dymisji dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy

Wygląda na to, że ogromna popularność dowódcy armii zaczęła przeszkadzać rządzącym w Ukrainie. – Dymisja Załużnego byłaby ciosem w naszą jedność – komentuje ukraiński ekspert wojskowy.

Publikacja: 30.01.2024 21:00

O napiętych relacjach generała Załużnego (z prawej) z prezydentem Zełenskim od miesięcy piszą zarówn

O napiętych relacjach generała Załużnego (z prawej) z prezydentem Zełenskim od miesięcy piszą zarówno ukraińskie, jak i zachodnie media.

Foto: president.gov.ua

O możliwej dymisji głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerija Załużnego poinformowało w poniedziałek wiele ukraińskich mediów. Rozmówcy popularnego portalu Ukraińska Prawda w prezydenckiej Radzie Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy twierdzili, że generałowi zaproponowano „inne stanowisko” – w dyplomacji (chodziło o stanowisko ambasadora), ale Załużny odmówił. Z doniesień innych ukraińskich mediów wynikało, że prezydent spotkał się z generałem i zaproponował, by podał się do dymisji „na własne życzenie”, ale dowódca ukraińskiej armii odmówił, pozostawiając decyzję w tej sprawie zwierzchnikowi sił zbrojnych, czyli Wołodymyrowi Zełenskiemu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Konflikty zbrojne
Rosja ogłosiła, że tworzy „pas bezpieczeństwa” na terytorium Ukrainy
Konflikty zbrojne
Statek z pomocą humanitarną dla Gazy ostrzelany u wybrzeży Malty. Nadał sygnał SOS
Konflikty zbrojne
Izraelski atak powietrzny na Damaszek. Ostrzeżenie dla nowych władz Syrii
Konflikty zbrojne
Władimir Putin tymczasowo zmienia cele wojny na Ukrainie?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1163
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne