Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że w nocy doszło do strącenia 19 ukraińskich dronów nad Morzem Czarnym i nad okupowanym Krymem, a także pojedynczych dronów nad obwodami: kurskim, biełgorodzkim i orłowskim.
Doniesienia o dronach nad Sewastopolem, władze okupacyjne dementują
Tymczasem szef okupacyjnych władz Sewastopola, Michaił Razwożajew, zaprzeczył doniesieniom o zniszczeniu dronów nad miastem. Razwożajew potwierdził, że na Krymie aktywna była obrona przeciwlotnicza, ale - jak dodał - nie doszło do ataku na sam Sewastopol.
"Widziałem że kilka stron podało, iż drony zostały zniszczone nad Sewastopolem - to nie jest prawda. Tak, obrona przeciwlotnicza działa, ale w strefie Krymu" - napisał Razwożajew zrzucając doniesienia o dronach nad Sewastopolem na "wojnę informacyjną" prowadzoną przez Ukraińców, której celem jest "wywołanie paniki wśród ludzi".