Informację o wizycie podała stacja NBC News, zwracając uwagę, że doszło do niej „w newralgicznym momencie wojny, tuż po buncie Grupy Wagnera i śmiertelnym rosyjskim ataku rakietowym na pizzerię w Kramatorsku na Ukrainie”.
Amerykańska telewizja przypomniała, że Pence otwarcie mówił o swoim poparciu dla Ukrainy, a wizyta na Ukrainie to stanowi wyraźny sygnał, że jego zdaniem Stany Zjednoczone powinny odgrywać wiodącą rolę w walce tego kraju z Rosją. „To także stawia Pence'a w wyjątkowej sytuacji w Partii Republikańskiej – ugrupowaniu niegdyś zdominowanym przez jastrzębie, które opowiadały się przeciwko rosnącym wpływom Rosji, ale teraz kierowanym przez człowieka, który wielokrotnie wychwalał rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i którego baza społeczna jest w dużej mierze niezainteresowana wspieraniem Ukrainy” - podkreśliła stacja.