Reklama
Rozwiń
Reklama

Prezydent Czech Petr Pavel łagodzi swoją wypowiedź ws. monitorowania Rosjan za granicą

Prezydent Czech Petr Pavel, który kilka dni temu apelował o uważne monitorowanie Rosjan za granicą, złagodził swoją wypowiedź, stwierdzając, że miał na myśli społeczności Rosjan, a nie każdego obywatela Federacji Rosyjskiej.

Publikacja: 18.06.2023 16:29

Gen. Petr Pavel (na zdjęciu) jest prezydentem Republiki Czeskiej od marca 2023 r.

Gen. Petr Pavel (na zdjęciu) jest prezydentem Republiki Czeskiej od marca 2023 r.

Foto: CTK Photo/Roman Vondrous

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 480

Pavel w rozmowie z Radiem Wolna Europa przekonywał, że środki bezpieczeństwa wobec rosyjskich obywateli w czasie wojny powinny być zaostrzone. - Wszyscy Rosjanie mieszkający w krajach zachodnich powinni być monitorowani znacznie bardziej niż w przeszłości. Są obywatelami narodu, który prowadzi agresywną politykę - mówił trzy dni temu.

Dodał, że choć współczuje Rosjanom borykającym się z decyzją Kremla, której mogą wcale nie popierać, ale „kiedy trwa wojna, środki bezpieczeństwa dotyczące obywateli rosyjskich powinny być surowsze niż w normalnych czasach”.

Czytaj więcej

Prezydent Czech Petr Pavel: Rosjanie za granicą powinni być uważnie monitorowani

W niedzielę w wywiadzie dla CNN Prima NEWS nieco złagodził swój przekaz, choć powtórzył, że Rosjan mieszkających na Zachodzie należy monitorować. - W pełni to popieram, ponieważ jeśli połączymy fakty, Rosja jest obiektywnie krajem, który prowadzi agresywną wojnę, krajem, który otwarcie przeciwstawia się międzynarodowym zasadom i prawom. To kraj, który nazywa nas swoim wrogiem, kraj, który ustami swoich najwyższych przedstawicieli grozi innym uderzeniami zbrojnymi, w tym użyciem broni nuklearnej, i to jest kraj, który dopuścił się aktu terrorystycznego w naszym kraju — powiedział Petr Pavel, nawiązując do tragicznej eksplozji w magazynach broni we Vrběticach na Morawach, do której doszło dziewięć lat temu.

Reklama
Reklama

Prezydent Czech zaznaczył, że mówiąc o monitorowaniu Rosjan za granicą przez służby wywiadowcze nie miał na celu indywidualnego monitorowania wszystkich obywateli Rosji. - Monitorowanie nie oznacza śledzenia każdego rosyjskiego obywatela. Oznacza to kompleksowe monitorowanie tego, co dzieje się w tej społeczności i reagowanie na czynniki ryzyka, ponieważ jest to środek, który ma na celu monitorowanie bezpieczeństwa naszych obywateli, aby Vrbětice lub coś podobnego się nie powtórzyło - tłumaczył.

Czytaj więcej

ISW: Prigożyn znowu sugeruje, że nie podporządkuje się rosyjskiemu MON

Pavel zwrócił uwagę, że nawet w społeczności rosyjskiej na Zachodzie są ludzie, którym nie przeszkadza wojna na Ukrainie. - Trzeba powiedzieć, że w społeczności rosyjskiej mieszkającej za granicą są ludzie, którzy na przykład nie zgadzają się z prezydentem (Władimirem) Putinem, ale jednocześnie popierają wojnę na Ukrainie. Są częścią rosyjskiej propagandy - powiedział.

Przypadek hokeisty Dmitrija Jaškina

W tym kontekście wymienił np. czeskiego hokeistę rosyjskiego pochodzenia Dmitrija Jaškina, który kilka dni temu wywołał oburzenie, mówiąc w rozmowie z jednym z rosyjskich portali, że choć gra w rosyjskiej KHL, chciałby występować w reprezentacji Czech. - Jeśli ci ludzie podpiszą się pod agresywną wojną na Ukrainie, niechcący staną się częścią rosyjskiej propagandy i byłoby bardzo nieodpowiedzialne z naszej strony, gdybyśmy nie monitorowali ich działań - skomentował prezydent Czech Petr Pavel.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1400
Konflikty zbrojne
Nowy plan zakończenia wojny na Ukrainie. Wołodymyr Zełenski odkrył karty
Konflikty zbrojne
„Wyglądał na spanikowanego”. Poważne oskarżenia byłego rzecznika wobec Beniamina Netanjahu
Konflikty zbrojne
„Państwo Islamskie" nie daje o sobie zapomnieć
Konflikty zbrojne
Kto tropi rosyjskich generałów? Kolejny zamach w Moskwie
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama