Wojna już w Moskwie. Drony zaatakowały

Po raz pierwszy od początku inwazji Rosji na Ukrainę kilkadziesiąt dronów zaatakowało rosyjską stolicę.

Publikacja: 30.05.2023 22:22

Jeden z dronów wleciał do mieszkania, ale nie eksplodował

Jeden z dronów wleciał do mieszkania, ale nie eksplodował

Foto: Kirill KUDRYAVTSEV / AFP

– Patrz, patrz, leci nad naszym domem. Prosto na mnie leci – alarmował, nagrywając lecącego w kierunku stolicy drona z okien swojego pokoju jeden z mieszkańców podmoskiewskiej miejscowości Ilinskoje. Na nagraniu widać okoliczne luksusowe wille i pałace. We wtorek nad ranem drony obudziły mieszkańców wielu podmoskiewskich dzielnic, w tym również słynnej Rublowki zamieszkałej przez VIP-ów. Z doniesień lokalnych mediów wynikało, że nad stolicą zestrzelono od 10 do 25 dronów. Niektórym udało się wlecieć do miasta.

Propagandowy cios

Jedna z maszyn uderzyła w wyższe piętra bloku mieszkalnego przy ulicy Profsojuznej, władze ewakuowały mieszkańców trzech klatek schodowych. Inny dron trafił w jedno z mieszkań wielopiętrowego budynku mieszkalnego znajdującego się przy ulicy Atłasowej. Najgroźniej było przy alei Lenina, gdzie dron wyposażony w ładunek wybił szybę i wleciał do mieszkania na 14. piętrze. Wewnątrz znajdowały się trzy osoby, ale do eksplozji ładunku nie doszło.

Czytaj więcej

Rosja: Atak dronów na Moskwę. Uszkodzenia budynków

Tłumy ludzi zebrały się w kilku miejscach rosyjskiej stolicy, by oglądać skutki nalotu. Nie licząc niedawnego ataku dronów na Kreml, co na własne oczy zobaczyło niewielu moskwian, wtorkowy nalot bezzałogowców jest bezprecedensową sytuacją w historii rosyjskiej stolicy.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Moskwa zaatakowana dronami chińskiej produkcji

– Mieszkańcy Moskwy we wtorek przeżyli szok. Jeżeli w ataki na Kreml wielu nie dowierzało i mogło pomyśleć, że była to prowokacja rządzących, to w tej sytuacji nie ma już wątpliwości, że jest to akcja Ukrainy. Oficjalnie władze w Kijowie do tego się nie przyznają i dobrze robią. Ukraina odpłaca Rosji taką samą monetą – mówi „Rzeczpospolitej” Ołeksij Melnyk, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego kijowskiego Centrum Razumkowa.

Czytaj więcej

Atak dronów na Moskwę. Na co muszą szykować się Rosjanie? Pieskow nie odpowiada

– Na początku wielu Rosjan piło piwo i przyglądało się wojnie z ekranów telewizorów. Później rozpoczęła się przymusowa mobilizacja, ale dotknęła przeważnie mieszkańców mniejszych miejscowości. Moskwa przez dłuższy czas pozostawała gdzieś z dala od wojny, to czuły punkt Rosji – dodaje Melnyk. Jak twierdzi, Ukraina posiada drony własnej produkcji przypominające irańskie szachedy z zasięgiem do 800 kilometrów, które mogą dolatywać nie tylko Moskwy, ale i do Petersburga.

Z oficjalnych doniesień rosyjskich władz wynika, że we wtorek nikt w Moskwie nie zginął i nikt nie został ranny. Jedynie kilka osób zwróciło się po pomoc medyczną.

Zupełnie inne komunikaty płynęły we wtorek z atakowanego przez rosyjskie drony Kijowa, gdzie zginęła jedna osoba i kilka zostało rannych. – Ukraina nie jest zainteresowana tym, by ginęli cywilni mieszkańcy Moskwy. To mogłoby spowodować mobilizację społeczeństwa rosyjskiego przeciwko Ukrainie, wywołać złość. A nasi zachodni partnerzy też nie poparliby ataków na ludność cywilną. Myślę, że była to bardziej psychologiczna operacja, poważny cios w reputację Kremla – mówi Melnyk.

Drony protestują

– Drony odmawiają atakowania cywilnych obywateli Ukrainy i protestując, wracają do autorów „powietrznego terroru”, którzy okopali się w Moskwie. Nawet sztuczna inteligencja jest mądrzejsza i patrzy znacznie szerzej niż kierownictwo wojskowo-polityczne Rosji – ironicznie komentował Mychajło Podoliak, doradca w biurze ukraińskiego prezydenta. Z kolei rzecznik Kremla odparł jedynie, że Władimir Putin jest poinformowany o ataku dronów na Moskwę, ale nie zamierza zabierać w tej sprawie głosu. Resztę pytań skierował do resortu obrony, a tam z kolei zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą i rosyjska obrona przeciwlotnicza „zestrzeliła wszystkie drony”.

Nie przekonało to Jewgienija Prigożyna, szefa rosyjskich najemników z Grupy Wagnera, który nie szczędząc epitetów, zaatakował ministerstwo obrony. – Ruszcie swoje tyłki z gabinetów, do których trafiliście po to, by bronić ojczyzny. Jesteście resortem obrony. Nie zrobiliście niczego, by atakować. Dlaczego dopuściliście do tego, że drony lecą na Moskwę? To, że lecą do waszych domów na Rublowce, mnie nie obchodzi. Niech wasze domy płoną. A co mają robić zwykli ludzie, do okien których wdzierają się bezzałogowce z ładunkami wybuchowymi? – grzmiał były kucharz Putina. Stwierdził też, że Rosja „ustępuje swoim przeciwnikom na lata, a może i dziesięciolecia” pod względem systemów bezzałogowych.

Niedawne ataki bezzałogowców na Kreml, starcia w obwodzie biełgorodzkim, atak dronów na rosyjski okręt zwiadowczy na Morzu Czarnym oraz wtorkowy atak na Moskwę mogą być próbą Kijowa „wprowadzenia w błąd i odwrócenia uwagi rosyjskich dowódców oraz utworzenia sprzyjającej atmosfery dla kontrofensywy Ukrainy” – pisze „Financial Times”.

– Patrz, patrz, leci nad naszym domem. Prosto na mnie leci – alarmował, nagrywając lecącego w kierunku stolicy drona z okien swojego pokoju jeden z mieszkańców podmoskiewskiej miejscowości Ilinskoje. Na nagraniu widać okoliczne luksusowe wille i pałace. We wtorek nad ranem drony obudziły mieszkańców wielu podmoskiewskich dzielnic, w tym również słynnej Rublowki zamieszkałej przez VIP-ów. Z doniesień lokalnych mediów wynikało, że nad stolicą zestrzelono od 10 do 25 dronów. Niektórym udało się wlecieć do miasta.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams
Konflikty zbrojne
Jest nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot
Konflikty zbrojne
Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają